Francja/ Na paryskiej giełdzie wciąż dominuje niepokój z powodu sytuacji politycznej
Główny indeks giełdy, CAC 40 spadł o 0,20 proc. (do 7493,35 pkt) w godzinach rannych, choć notowania otworzyły się na plusie. We wtorek indeks stracił 1,56 proc.
We Francji wciąż trwają negocjacje partii politycznych po wyborach, w których żadna z nich nie uzyskała większości bezwzględnej. Nie jest jasne, jakie formacje utworzą rząd.
Tymczasem agencje ratingowe ostrzegają przed ewentualnymi próbami wycofania się Francji z posunięć gospodarczych podjętych w ciągu ostatnich siedmiu lat i uważanych za korzystne - relacjonuje AFP, powołując się na analityków.
We wtorek agencja ratingowa Fitch oświadczyła, że wynik wyborów oznacza "przedłużenie niepewności politycznej i wzmacnia ryzyko impasu w parlamencie". Fitch nie wspomniał o ewentualnych konsekwencjach dla swej noty dla Francji. Wstrzyma się z tym do czasu przyjęcia w parlamencie ustawy budżetowej, co powinno nastąpić jesienią.
Niemniej, agencja oceniła, iż zwiększa się ryzyko, iż ustawa będzie przewidywała zwiększone wydatki, co pogłębi istniejące problemy budżetowe. Ponadto impas polityczny utrudni - w ocenie Fitch - realizację działań gospodarczych.
Biznes krytycznie ocenia program gospodarczy Nowego Frontu Ludowego (NFP) - lewicowej koalicji, która uzyskała najwięcej miejsc w parlamencie i zamierza zaproponować kandydata na premiera.
"Program NFP byłby zgubny dla gospodarki francuskiej" - oznajmił w czwartkowym dzienniku "Les Echos" Patrick Martin, szef Medef - głównej francuskiej organizacji zrzeszającej pracodawców. Jego zdaniem wycofanie się z reformy emerytalnej - co NFP zapowiadał w programie wyborczym - byłoby "okropnym sygnałem" dla rynków finansowych.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/