Jak informuje we wtorek na platformie X Ministerstwo Zdrowia, szefowa resortu Izabela Leszczyna poinformowała ministra zdrowia Ukrainy Wiktora Liashko, że Polska jest gotowa pomóc dzieciom, które ucierpiały w zbrodniczym, rosyjskim ataku na szpital dziecięcy w Kijowie.

"Jesteśmy gotowi pomóc także innym dzieciom, które były leczone w tej placówce" - dodała Leszczyna cytowana we wpisie resortu.

Ponadto, jak wyjaśniła, Centrum Zdrowia Dziecka, które współpracuje ze zbombardowanym szpitalem, jest z nim w stałym kontakcie. "Decyzje o tym, czy potrzebne jest leczenie i transport do innych szpitali, podejmują oczywiście na bieżąco ukraińscy lekarze, w porozumieniu z ministrem zdrowia Ukrainy" - dodała.

Podkreśliła, że "od początku wojny wspieramy obywateli Ukrainy, m.in. dzięki środkom z Funduszu Pomocy. "Pomagamy także ukraińskim pacjentom znaleźć potrzebne miejsca w szpitalach w Polsce i Europie" - dodała.

Według informacji Sił Powietrznych Ukrainy w poniedziałek Rosjanie wystrzelili w kierunku Ukrainy 38 rakiet, z których ośmiu nie udało się zneutralizować. Pociski trafiły w cele cywilne, m.in. w budynki mieszkalne oraz dwie placówki medyczne, w tym szpital dziecięcy Ochmatdyt. To największy szpital dziecięcy na Ukrainie, a także ważna placówka na skalę europejską. Są tam leczone najciężej chore dzieci, w tym pacjenci onkologiczni.

We wtorek administracja wojskowa ukraińskiej stolicy poinformowała, że do godz. 17.00 liczba ofiar śmiertelnych ataku rakietowego wzrosła do 33 osób. Poprzedni bilans, ogłoszony we wtorek przed południem, mówił o 31 ofiarach śmiertelnych w Kijowie i 117 rannych.

Przez całą noc z poniedziałku na wtorek trwały operacje ratunkowe i poszukiwawcze w miejscach rosyjskich ataków. (PAP)

ak/ agz/