To najnowsza odsłona kampanii izraelskiego rządu zmierzającej do zwiększenia żydowskiego osadnictwa i umocnienia izraelskiej kontroli nad terytoriami okupowanymi, co uniemożliwia utworzenie przyszłego państwa palestyńskiego - skomentowała czwartkową decyzję agencja AP.

Na Zachodnim Brzegu mamy do czynienia z aneksją, którą kieruje premier Benjamin Netanjahu i odpowiedzialny za osadnictwo minister Becalel Smotricz, te działania doprowadzą do nieodwracalnych szkód i są groźne dla bezpieczeństwa oraz przyszłości zarówno Izraelczyków, jak i Palestyńczyków - podkreślił Pokój Teraz.

Kilka dni wcześniej organizacja poinformowała o największym od dekad przejęciu ziemi na Zachodnim Brzegu na własność państwa, co oznacza, że objęty decyzją teren może zostać przeznaczony na budowę kolejnych osiedli.

Forsowana przez prawicowy rząd rozbudowa osiedli na Zachodnim Brzegu może jeszcze bardziej zaognić sytuację w tym regionie, już i tak bardzo napiętą po wybuchu wojny w Strefie Gazy. Tylko w ostatnich miesiącach żydowscy osadnicy przeprowadzili ponad 1000 ataków na Palestyńczyków, dokonując grabieży i zabijając niektórych z nich - przypomniała AP.

Zachodni Brzeg i wschodnia Jerozolima zostały zajęte przez Izrael w wyniku zwycięskiej wojny sześciodniowej w 1967 roku. Palestyńczycy postrzegają ekspansję żydowskich osiedli jako główną przeszkodę w dalszym procesie pokojowym i powstaniu na tym terenie niepodległej Palestyny, czemu sprzeciwia się obecny izraelski rząd. Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne.

Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ fit/