Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-28, 00:50 Autor: PAP

UE/ Kaja Kallas, największy międzynarodowy sukces Estonii (sylwetka)

Estońska premierka Kaja Kallas, zgodnie z ustaleniami szczytu w Brukseli, zostanie szefową unijnej dyplomacji. Chociaż dzięki bezkompromisowej postawie wobec Rosji po inwazji na Ukrainę zyskała olbrzymią rozpoznawalność zagranicą, to w kraju jej pozycja zaczęła słabnąć.

Kallas będzie pierwszą przedstawicielką z Europy Środkowej na stanowisku wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i obronnych, a także pierwszą w historii Estonką na tak wysokim międzynarodowym stanowisku.


Kaja Kallas ma 47 lat i od trzech lat pełni funkcję szefowej estońskiego rządu. W polityce jest od 15 lat.


Zaczęła być rozpoznawalna po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wówczas umiejętnie przebijała się z przekazem do międzynarodowych mediów. Zasłynęła wywiadem udzielonym grupie dziennikarzy przed szczytem NATO w Brukseli w czerwcu 2022 r. Powiedziała wtedy, że zgodnie z planami obrony NATO Estonia zostałaby wymazana z mapy, a historyczne centrum jej stolicy zrównane z ziemią w przypadku rosyjskiego ataku.


Brukselskie media - jak wspomina jeden z estońskich dziennikarzy - zwróciły na nią uwagę, bo w przeciwieństwie do zachodnich liderów, którzy ostrożnie ważyli słowa, ona mówiła jasno i dosadnie o zagrożeniu, jakim była Rosja.


Dlatego nominacja Kallas na stanowisko szefowej unijnej dyplomacji to dobra wiadomość dla Europy Środkowej. "Będzie podtrzymywać zainteresowanie zagrożeniem ze Wschodu. Poza tym to największa nominacja międzynarodowa w historii Estonii" - mówi PAP estoński korespondent telewizyjny i radiowy w Brukseli Joosep Vark.


Międzynarodowa kariera Estonki odbiła się jednak na sytuacji wewnętrznej w kraju. Kallas nie była w stanie doprowadzić do zgody w rządzie w sprawie zerowego deficytu budżetowego i ustabilizować finansów publicznych. W efekcie Estonia otarła się w czerwcu o procedurę nadmiernego deficytu. Tymczasem Tallin jest, obok Sztokholmu, jedyną stolicą unijną, wobec której Komisja Europejska na uruchomienie tego postępowania nigdy się nie zdecydowała. Rząd podniósł też podatki, co wzbudziło spore niezadowolenie w kraju.


Spadek popularności premierki wśród Estończyków odbija się w sondażach jej liberalnej Estońskiej Partii Reform. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. ugrupowanie to zdobyło 31 proc. głosów. Tymczasem zgodnie z sondażem opublikowanym w środę obecnie partia ta mogłaby liczyć zaledwie na 17 proc. i drugie miejsce za opozycyjną centroprawicową partią Ojczyzna.


Pomimo popularności w europejskich mediach Kallas ponoć kiepsko radzi sobie z komunikacją w kraju. Kiedy we wrześniu zeszłego roku okazało się, że jej mąż Arvo Hallik miał udziały w firmie Stark Logistics, która nadal prowadziła interesy w Rosji wbrew nakładanym na Kreml sankcjom gospodarczym, premierka nie była w stanie wybronić się w oczach opinii publicznej. "Ona dobrze sobie radzi w mediach europejskich, bo nie zadają jej trudnych pytań, a na takie w kraju często się obraża" - mówi jeden z estońskich dziennikarzy.


Do jej krytyków należy też były premier i estoński komisarz, obecnie europoseł Andrus Ansip, który należy do tej samej Estońskiej Partii Reform. Kallas w trakcie swoich rządów miała więc opozycję we własnej partii. Ansip nazywał ją "księżniczką", co miało stanowić nawiązanie do jej ojca Siima Kallas, byłego premiera, estońskiego komisarza i prezesa banku centralnego, a obecnie posła partii córki, który zapewne miał na ścieżkę jej kariery spory wpływ.


Ansip krytykował ją m.in. za decyzje gospodarcze. Kallas odpowiadała cieszącemu się wciąż dużym uznaniem w kraju politykowi, nazywając go maszyną do lemoniady. "Jeśli włożysz pieniądze, na pewno dostaniesz lemoniadę. Jeśli postawimy mikrofon przed Ansipem, w stronę Kai Kallas na pewno poleci jakaś trucizna" - mówiła.


Kallas na czele unijnej dyplomacji zastąpi Hiszpana Josepa Borrella.


Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)


mce/ zm/


Kraj i świat

2024-08-05, godz. 21:20 Paryż/siatkówka – Świderski: jeszcze tu nic nie wygraliśmy; teraz pójdzie z górki (wideo) Polscy siatkarze awansowali w poniedziałek do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu po wygranej ze Słowenią 3:1. 'Jeszcze tu nic nie wygraliśmy, liczymy… » więcej 2024-08-05, godz. 21:20 Ekstraklasa piłkarska - Cracovia - Widzew 1:3 (wynik) Cracovia Kraków - Widzew Łódź 1:3 (1:1). Bramki: 1:0 Benjamin Kallman (4), 1:1 Jakub Łukowski (21), 1:2 Fran Alvarez (84), 1:3 Imad Rondic (90+12). Żółta… » więcej 2024-08-05, godz. 21:10 W Warszawie uczczono Romualda Traugutta w 160. rocznicę jego egzekucji Dyktatora powstania styczniowego Romualda Traugutta oraz czterech jego współpracowników - powieszonych przez Rosjan przed 160 laty na stokach warszawskiej Cytadeli… » więcej 2024-08-05, godz. 21:00 ONZ: 9 pracowników UNRWA mogło być zaangażowanych w atak na Izrael 7 października Dziewięciu pracowników oenzetowskiej agencji pomocowej UNRWA mogło być zaangażowanych w atak na Izrael 7 października 2023 r.; wszyscy zostaną zwolnieni… » więcej 2024-08-05, godz. 20:50 Paryż/żeglarstwo - Damasiewicz dziewiąta, Żakowski 14. w klasie Formula Kite Julia Damasiewicz zajmuje dziewiąte, a Maksymilian Żakowski (oboje OŚ AZS Poznań) 14. miejsce po pięciu wyścigach olimpijskich regat w klasie Formula Kite… » więcej 2024-08-05, godz. 20:40 Paryż/piłka nożna - Hiszpanie w finale Piłkarze Hiszpanii po zwycięstwie w Marsylii nad Marokiem 2:1 (0:1) awansowali do finału turnieju olimpijskiego. Ich rywala wyłoni wieczorne spotkanie Francji… » więcej 2024-08-05, godz. 20:40 Warmińsko-mazurskie/ Wypadek autobusu pod Miłomłynem na S7 - dwie osoby ranne W okolicach miejscowości Miłomłyn autobus rejsowy przewożący obywateli Ukrainy najechał na tył dwóch samochodów, które wcześniej miały niewielką kolizję… » więcej 2024-08-05, godz. 20:40 Bangladesz/ Co najmniej 56 osób zginęło podczas antyrządowych zamieszek Co najmniej 56 osób zginęło w poniedziałek podczas antyrządowych zamieszek w Bangladeszu - podała agencja AFP, powołując się na informacje ze szpitali… » więcej 2024-08-05, godz. 20:40 Paryż/kajakarstwo górskie – Polaczyk: mały finał w crossie na otarcie łez po slalomie Mateusz Polaczyk zajął ósme miejsce w crossie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. 'Cieszę się, że byłem w małym finale, to na otarcie łez po slalomie'… » więcej 2024-08-05, godz. 20:30 Paryż/gimnastyka - Amerykanka Biles dumna ze swoich osiągnięć 'Osiągnęłam znacznie więcej niż mogłam sobie wymarzyć. Nie tylko w tych igrzyskach, ale w sporcie w ogóle' - przyznała amerykańska gimnastyczka Simone… » więcej
34353637383940
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »