Francja/ Słowa Le Pen o kohabitacji zaostrzyły debatę przed wyborami
Le Pen oświadczyła, że w przypadku prezydenta "zwierzchnik sił zbrojnych" to "tytuł honorowy", bo to premier kontroluje wydatki. Kontekstem była wojna Rosji przeciwko Ukrainie: Le Pen dodała, że "prezydent nie będzie mógł wysłać żołnierzy" na Ukrainę.
W reakcji sojusznik polityczny Emmanuela Macrona, Francois Bayoru zarzucił liderce skrajnej prawicy, że podważa konstytucję. Sprawiło to, że Le Pen w czwartek zamieściła w mediach społecznościowych komentarz o "sferze zarezerwowanej dla prezydenta", ale powtórzyła, że "premier poprzez kontrolowanie budżetu dysponuje sposobem, by sprzeciwić się" wysłaniu wojsk za granicę.
Le Pen nie zamierza stanąć na czele rządu. Jej partia, Zjednoczenie Narodowe (RN), zmieniła w ostatnich latach nazwę (z Frontu Narodowego na RN) i przewodniczącego. Jest nim 28-letni Jordan Bardella i to on jest oficjalnym kandydatem na premiera skrajnej prawicy. Perspektywy tej nie można wykluczyć w świetle sondaży, które przyznają RN zwycięstwo w wyborach.
Choć Bardella zastrzegł, że podejmie się tej funkcji tylko wtedy, gdy RN uzyska większość bezwzględną w parlamencie (289 mandatów), to wiceszef RN Sebastien Chenu zapowiedział, że jeśli partia obejmie władzę, to "nie po to, aby udawać". Słowa Le Pen - jak zauważa AFP - są sygnałem "szorstkiej kohabitacji", czyli współrządzenia prezydenta i premiera wywodzących się z różnych opcji politycznych.
Jeśli do niej nastąpi, pojawi się kwestia podziału kompetencji. Ogółem polityka wewnętrzna należy do rządu, a polityka zagraniczna i zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi - do prezydenta. Zarazem, konstytucja głosi, że rząd "dysponuje administracją i siłami zbrojnymi". We francuskich mediach nie brak głosów, że podział kompetencji jest dwuznaczny i decyduje o nim praktyka.
Jak przypomniał ostatnio dziennik "Le Monde", w przeszłości problem rozwiązywano mianując na stanowiska ministra obrony i szefa MSZ polityków, którzy byli do zaakceptowania zarówno przez prezydenta, jak i premiera.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/