Polska – Ukraina 4:0 w towarzyskim meczu siatkarzy
Polska - Ukraina 4:0 (25:21, 25:21, 26:24, 25:15)
Polska: Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka, Karol Butryn, Artur Szalpuk, Szymon Jakubiszak, Mateusz Poręba – Kuba Hawryluk (libero) oraz Marcin Komenda, Kamil Semeniuk, Bartłomiej Bołądź, Bartosz Bednorz, Kamil Szymura, Sebastian Adamczyk.
Ukraina: Serhii Jewstratow, Maksym Drozd, Dmytro Janczuk, Wiktor Szapowal, Jurij Semeniuk, Jewhenij Kisiljuk – Oleksandr Boiko (libero) oraz Jarosław Pampuszko, Danyło Urywkin, Dmytro Dołgopołow, Oleksandr Nalożnyj, Mykyta Luban, Mykołą Rudnickij, Oleksandr Kowal.
Dzień wcześniej Polacy w katowickim Spodku przegrali w sparingu z Niemcami 1:3.
Prowadzeni przez Argentyńczyka Raula Lozano, w przeszłości selekcjonera biało-czerwonych, Ukraińcy w pierwszym secie na początku krótko prowadzili, potem już zostali zmuszeni do odrabiania strat. Do końca im się to nie udało, choć w końcówce gospodarze mieli tylko punkt przewagi (21:20), ale to polscy kibice w sosnowieckiej hali mieli powody do radości.
Po zmianie stron Ukraińcy postawili trudne warunki, długo utrzymywali niewielką przewagę. Drużyna Nikoli Grbica znów była lepsza w końcówce. Jej wygraną przypieczętował skutecznym atakiem Karol Butryn.
Szkoleniowcy obu ekip dokonywali wielu zmian, kibice mogli zobaczyć w akcji niemal wszystkich graczy. Grbic cały czas – niezależnie od wyniku – instruował swoich zawodników.
Ukraińcy byli blisko wygrania trzeciego seta. Nie wykorzystali piłki setowej prowadząc 24:23, potem skuteczniejsi byli rywale. Po wybronieniu ataku gości decydujący punkt zdobył z kontry Bartosz Bednorz.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami w planie było rozegranie minimum czterech setów, dlatego mecz się nie skończył. W tej dodatkowej partii biało-czerwoni dominowali od początku (6:3, 15:7, 20:11) i wygrali do 15.
Biało-czerwoni rywalizację w Lidze Narodów rozpoczną 22 maja meczem z USA w Antalyi. Podczas pierwszego turnieju w Turcji zmierzą się jeszcze z Kanadą, Holandią i Słowenią.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/