Radio Opole » Kraj i świat
2024-04-30, 07:00 Autor: PAP

Ekstraklasa siatkarek - Antiga: myślałem, że w Polsce zostanę rok, a wyszło 17 lat

Stephane Antiga w 2007 roku został siatkarzem Skry Bełchatów. Podpisał umowę na dwa lata, ale myślał, że ze względu na zdrowie po roku zakończy karierę. karierę. ”Nie sądziłem, że zostanę tak długo, a wyszło 17 lat" - zauważył Francuz. Teraz kończył przygodę z Polską i wyjeżdża do Włoch.

48-letni dziś Francuz w Polsce pojawił się w 2007, gdy jako zawodnik trafił do zespołu z Bełchatowa.


"Nawet mi wówczas przez głowę nie przeszło, że zostanę tutaj aż 17 lat. Myślałem, że zostanę rok. Miałem wówczas trochę problemów ze zdrowiem, z kolanami i plecami. Podpisałem kontrakt w Bełchatowie na dwa lata, ale sądziłem, że pogram rok i zakończę karierę. Pracowałem dużo na siłowni, do tego dobra dieta, bardzo też podobała mi się współpraca z trenerem Danielem Castellanim. Bardzo dobrze się czułem w Skrze i... grałem jeszcze siedem lat" - wspominał początki w Polsce w rozmowie z PAP Antiga.


W Bełchatowie grał w latach 2017-11 i 2013-14. Natomiast przez dwa sezony (2011-13) reprezentował barwy Delecty Bydgoszcz.


"17 lat to naprawdę dużo w jednym kraju. Nawet jak prowadziłem reprezentację Kanady (2017-18 – przyp. PAP) to mieszkałem w Polsce. To mój drugi dom. Nie tylko ja mówię po polsku, dzieci też. Kiedy byłem w Bełchatowie, mój syn Timothy miał kilka miesięcy. Teraz jest w... klasie maturalnej, czyli to dla niego całe życie. Z kolei córka Manoline ma 15 lat i też całe życie spędziła w Polsce. Przeżyłem bardzo dużo dobrych chwil jako zawodnik i trener. Spotkałem bardzo dużo fajnych ludzi. O Polsce mogę się wypowiadać w samych superlatywach" - zaznaczył.


Z PGE Skrą Bełchatów pięciokrotnie zdobył mistrzostwo Polski (2008-11 i 2014), dwukrotnie Puchar Polski (2009, 2011), srebro klubowych mistrzostw świata (2009-10), a także brąz Ligi Mistrzów (2008, 2010). Największy jednak sukces osiągnął nie jako zawodnik, lecz szkoleniowiec - w 2014 poprowadził biało-czerwonych do mistrzostwa świata przed własną publicznością.


"To był pierwszy rok w roli trenera, czułem się trochę dziwnie. Bardzo dużo pracowałem, ale miałem świetnego nauczyciela w osobie Philippe'a Blaina. To mi ogromnie pomogło. Największy sukces w pierwszym roku mojej trenerskiej kariery to coś niesamowitego. Cały sezon reprezentacyjny przed mistrzostwami świata był fajny, ale też było sporo problemów. Wówczas myślałem sobie, jak ciężko jest zostać trenerem właśnie przed takim turniejem. Teraz, z perspektywy czasu, wiem, że najtrudniejszy rok w roli trenera to był właśnie ten pierwszy, kiedy jednocześnie osiągnąłem największy sukces" - tłumaczył Antiga.


Poza pracą w roli szkoleniowca reprezentacji Polski i Kanady, prowadził też kluby - przez dwa sezony (2017-19) szkolił Onico Warszawa, zdobywając wicemistrzostwo Polski. Później niespodziewanie objął posadę w kobiecym zespole Developresu Rzeszów.


"To na pewno nie był mój priorytet. Myślę, że to też był wybór rodziny, żeby znaleźć najlepszy kompromis. Dla mnie też ważne było wrócić do pracy, choć to były kobiety. Rzeszów jest fajny. Było ciekawie, chciałem tego spróbować i spodobało mi się, czego dowodem jest pięć lat spędzonych w tym mieście. To też świadczy o tym, że wraz z rodziną byliśmy zadowoleni" - wspomniał.


Francuz przyznał, że musiał się uczyć pracy z kobietami.


"Są różne sytuacje, różne grupy, konflikty czy problemy. W pierwszym roku było bardzo dużo nauki. Technika oczywiście jest podobna, ale taktycznie jest trochę inaczej, a największa różnica jest w aspekcie mentalnym" - wskazał francuski trener.


Antiga z zespołem z Rzeszowa rok w rok zdobywał wicemistrzostwo kraju.


"Ten pierwszy rok pokazał, że mój wybór był słuszny. Ogólnie wyniki przez te pięć lat były dobre, choć co prawda tylko raz zdobyliśmy Puchar Polski i dwa razy Superpuchar Polski. Regularnie jednak graliśmy w finałach ligi. Mam satysfakcję, że potrafiliśmy rozwijać dużo młodych zawodniczek, nie tylko Polek. Młode zagraniczne siatkarki u nas się wybijały, co owocowało potem ofertami z bardzo dobrych klubów. To było fajne, budować drużynę z młodych, ufać im, rozwijać. Dla mediów i kibiców oczywiście najważniejsze są wyniki, ale każdy trener może znaleźć inne rzeczy, które będą mu dawać satysfakcję. Przez te pięć lat wiele było sukcesów, ale najlepszym momentem dla mnie było zwycięstwo nad VakifBankiem Stambuł przy wypełnionej kibicami hali Podpromie. Ta wygrana nie dała żadnego medalu czy awansu, ale satysfakcja pozostaje ogromna" - zaznaczył Francuz.


Szkoleniowiec mimo wielu okazji jednak złotego medalu w rozgrywkach ligowych nie zdobył.


"Kiedy gramy w finale, to mierzymy się z najlepszą drużyną w tym momencie. Myślę, że byliśmy faworytami tylko raz, w sezonie 2021/22. Niestety, było wtedy kilka problemów. Myślę, że transfer Malwiny Smarzek to nie był dobry pomysł. Szkoda, bo naprawdę myślałem, że wygramy. Rok temu byliśmy blisko złota prowadząc po wyjazdowym meczu w Łodzi z ŁKS 1-0 i w drugim u siebie 2:0 w setach. Nie wykorzystaliśmy jednak szansy. Prawdę powiedziawszy, to ŁKS wygrał sześć meczów z nami na siedem, więc był lepszy. Nie byliśmy w stanie grać lepiej w tym momencie finałów. Wydaje mi się, że był to aspekt mentalny, który sprawił, że przez trzy ostatnie sezony nie sięgnęliśmy po złoto" - analizował.


W tym sezonie Rysice pod jego wodzą w finale uległy 0-3 Chemikowi Police.


"Prawda jest taka, że w tym sezonie Chemik grał świetnie. Nikt tak dobrze wcześniej nie grał w finale. Rywalki popełniały bardzo mało błędów i były skuteczne w ataku. Może pierwszy mecz nie był najlepszy z ich strony, ale my byliśmy wtedy nieobecni. Z kolei dwa kolejne zagrały policzanki bardzo dobrze. Rozmawiałem z trenerem Marco Fenoglio i on był zaskoczony, że mogą grać aż tak dobrze" - dodał Francuz.


Antiga jest przekonany, że w następnym sezonie zespół z Rzeszowa będzie miał duże szanse, żeby zdobyć złoto.


"Drużyna będzie bardzo mocna, a ogólnie poziom ligi będzie słabszy. Chemik już nie będzie taki dobry, więc jednego kandydata do złota będzie mniej" - uważa.


Mimo zadowolenia z pracy i życia w Rzeszowie wraz z rodziną postawił na zmiany.


"Rzeszów to miasto siatkówki, ludzie żyją tym sportem. Czuliśmy się z rodziną bardzo dobrze. Byłem szczęśliwy sportowo i prywatnie, ale czas na nową przygodę. To nie jest tak, że mam już dość Polski. Po prostu chcę odkryć coś nowego. Dla mnie to będzie nowe wyzwanie. Okazja, żeby uczyć się dalej. Będę we Włoszech, gdzie mieszkałem 20 lat temu. Zobaczymy, jak to się potoczy. Nie mówię +żegnam+, tylko bardziej +do zobaczenia+. Nie wiadomo przecież, co nam przeszłość przyniesie" - powiedział Antiga, który w nowym sezonie poprowadzi kobiecy zespół wicemistrza Italii - Savino del Bene Scandicci.(PAP)


rm/ pp/


Kraj i świat

2024-07-12, godz. 22:20 USA/ Sikorski: w przyszłym roku będziemy wydawali 5 proc. PKB na obronność W tym roku wydajemy na obronność ponad 4 proc. PKB, w przyszłym roku będziemy wydawać 5 proc. - powiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski w wywiadzie… » więcej 2024-07-12, godz. 22:10 Bułgaria/ Wypadek z udziałem polskich turystów pod Burgas; pięć osób w szpitalu (akt.) Mikrobus, którym z Primorska na południe od Burgas do lotniska w czarnomorskim porcie, udawała się grupa polskich turystów, w piątek wieczorem uległ wypadkowi… » więcej 2024-07-12, godz. 22:10 Diamentowa Liga - wyniki Wyniki lekkoatletycznego mityngu Diamentowej Ligi w Monako: KOBIETY100 m 1. Julien Alfred (Saint Lucia) 10,85 2. Tamari Davis (USA) 10,99 3. Dina Asher-Smith… » więcej 2024-07-12, godz. 22:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, piątek 12 lipca, 22.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Novak Djokovic awansował w piątek do finału wielkoszlemowego turnieju tenisowego w Wimbledonie. Serb w półfinale… » więcej 2024-07-12, godz. 21:50 Kielce/ Otwarto wystawę podsumowującą 50-lecie twórczości Krzysztofa Grzondziela Ponad 70 prac znalazło się na wystawie „Portret pamięci” Krzysztofa Grzondziela podsumowującej jego 50-lecie twórczości artystycznej. Wernisaż miał… » więcej 2024-07-12, godz. 21:50 Nigeria/ Co najmniej 21 nauczycieli i uczniów zginęło, gdy zawalił się budynek szkoły (aktl.) Co najmniej 21 uczniów i nauczycieli zginęło w piątek, kiedy zawaliła się część budynku szkoły Saint Academy w Busa Buji, leżącym na wschód od Abudży… » więcej 2024-07-12, godz. 21:50 ME koszykarek U-20 - Polska przegrała w ćwierćfinale z Hiszpanią 41:89 Reprezentacja Polski koszykarek przegrała wysoko z faworytem - Hiszpanią 41:89 (7:30, 16:23, 12:21, 6:15) w Wilnie w ćwierćfinale mistrzostw Europy do lat… » więcej 2024-07-12, godz. 21:30 Prezydent ws. zbrodni wołyńskiej: uważam, że dążenie do prawa rodzin, by mieć groby bliskich, zostanie przez Ukrainę… Uważam, że spokojne dążenie do prawdy i do prawa rodzin, by mieć groby swoich najbliższych, zostanie przez naszych sąsiadów z Ukrainy zrealizowane - powiedział… » więcej 2024-07-12, godz. 21:30 Giertych: Karę przyjmuję z pokorą, ale nie mogłem zagłosować za tak niechlujnym projektem Przyjmuję karę nałożoną na mnie z pokorą - napisał w czwartek na portalu X Roman Giertych, który za brak udziału w piątkowym głosowaniu w sprawie aborcji… » więcej 2024-07-12, godz. 21:20 Diamentowa Liga - Hull z rekordem świata w biegu na 2000 m (krótka) Australijka Jessica Hull podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monako czasem 5.19,70 ustanowiła rekord świata w biegu na 2000 m. Poprzednią rekordzistką była… » więcej
65666768697071
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »