"Jednostka specjalna SBU zatrzymała agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego. (Mężczyzna) szpiegował cele cywilne i wojskowe w obwodzie chersońskim pod przykrywką (pracy) taksówkarza. Aby zbierać dane wywiadowcze, rosyjski agent (...) jeździł po mieście własnym samochodem, w którym zainstalował ukryty rejestrator wideo" - czytamy w komunikacie ukraińskiej służby (https://tinyurl.com/9eyuhvbr).

SBU zaznaczyła, że szpieg próbował uzyskać "niezbędne" informacje, prowadząc poufne rozmowy ze swoimi pasażerami. Oskarżony przekazywał okupantom dane w celu przygotowania przez Rosjan ataków na miasto z użyciem artylerii i dronów kamikadze.

Funkcjonariusze SBU w porę ujawnili plany agenta i nie dopuścili do ich realizacji. Podjęto też działania w celu ochrony ukraińskich wojskowych i urzędników administracji w pobliżu linii frontu.

"W toku śledztwa SBU dowiedziała się o udziale sprawcy w próbach zabójstwa szefa Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej. Ustalono, że okupanci próbowali strzelać do samochodu urzędnika przy pomocy rosyjskiego drona FPV, korzystając ze współrzędnych i +wskazówek+ agenta" - powiadomiono w komunikacie.

W wyniku operacji SBU i ukraińskiej armii zneutralizowany został dron wyposażony w ręczny granatnik przeciwpancerny RPG-7. Przy pomocy tego uzbrojenia planowano wysadzić w powietrze samochód, którym przemieszczał się urzędnik.

Według śledczych zatrzymano 55-letniego mieszkańca pracującego dla rosyjskich służb specjalnych. Okazało się, że mężczyzna uciekł do Federacji Rosyjskiej po pełnowymiarowej inwazji Kremla na Ukrainę, a następnie został tam zwerbowany przez rosyjski wywiad wojskowy.

Zatrzymanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)

ira/ szm/