RPO: przepisy dot. informowania rodziców o ocenach powinny uwzględniać uczniów pełnoletnich
RPO wystąpił w tej sprawie do ministry edukacji Barbary Nowackiej. W wystąpieniu RPO poinformował, że do jego biura wpływają wnioski dotyczące dostępu rodziców do ocen uczniów i uczennic pełnoletnich.
Przypomniał, że zgodnie z przepisami ustawy o systemie oświaty oceny są jawne dla ucznia i jego rodziców. Rodzice ucznia mają także prawo wglądu do jego sprawdzonych i ocenionych prac oraz dokumentacji dotyczącej egzaminów. Jednocześnie RPO zauważył, że regulacje dotyczące szkół dla dorosłych, branżowych szkół II stopnia i szkół policealnych są bardziej precyzyjne. "Tu oceny są jawne dla słuchacza, a w przypadku niepełnoletniego słuchacza, również dla jego rodziców" - napisał.
Rzecznik przypomniał też, że Ministerstwo Edukacji Narodowej stało dotychczas na stanowisku, że dostęp do informacji o funkcjonowaniu czy trudnościach w szkole ucznia pełnoletniego mieści się w ciążącym na rodzicach obowiązku osobistego starania się o jego wychowanie. MEN tłumaczyło, że możliwość wglądu rodziców uczniów do informacji o postępach w nauce dzieci – uczniów pełnoletnich ma uzasadnienie, ponieważ osoby te nie są jeszcze w stanie samodzielnie się utrzymać i uczą się w szkołach dla młodzieży. Szkoła, do której uczęszcza młodzież, nie jest zobowiązania do pozyskania zgody od pełnoletniego ucznia, aby przekazać jego rodzicom informację o ocenach. Jednocześnie podkreślono, że Minister Edukacji Narodowej stworzył regulacje prawne, zapewniające uczniom pełnoletnim możliwość decydowania o swoim statusie podczas pobierania nauki w szkole dla młodzieży.
"Znacząca część uczniów i uczennic zapewne akceptuje fakt, że ich rodzice lub opiekunowie, chcąc zapewnić im wsparcie, zasięgają informacji o ich postępach w szkole. Zaangażowanie rodziców w sprawy szkolne ich dzieci stanowi normę społeczną, która nie ustaje w momencie osiągnięcia przez nie pełnoletności. Wyraźne są jednak głosy domagające się możliwości złożenia przez dorosłych uczniów oświadczenia o tym, iż nie wyrażają oni zgody na przekazywanie rodzicom informacji o ich sytuacji związanej z edukacją. Brak zgody może mieć związek z konfliktem z rodzicami, ograniczeniem ich praw rodzicielskich, zerwanymi relacjami lub decyzją ucznia o samodzielnym życiu" - napisał Wiącek.
Zaznaczył, że odpowiedzi udzielane RPO świadczą o tym, że w świadomości społecznej nastąpiła pewna zmiana i część dyrektorów szkół, dostrzegając granicę czasową istnienia władzy rodzicielskiej, respektuje treść takich zastrzeżeń.
"W ostatnich latach znacznie zwiększyła się wiedza na temat praw i wolności przysługujących uczniom i uczennicom, a także presja na szkoły w zakresie ich respektowania. Należy jednocześnie dążyć do tego, aby dyrektorzy szkół oraz nauczyciele, działając w warunkach różnych oczekiwań ze strony członków społeczności szkolnej, nie byli zmuszeni mierzyć się ze sprzecznymi interpretacjami prawa oświatowego. Przepisy odnoszące się do udzielania rodzicom informacji muszą być zatem jasne. W ocenie RPO powinny one uwzględniać zarówno odmienną sytuację prawną uczniów pełnoletnich, jak i skomplikowane relacje, które mogą mieć miejsce w rodzinie" - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich.
RPO zwrócił się do ministry edukacji Barbary Nowackiej o informację, czy do MEN wpływają skargi w opisanej sprawie. Zwrócił się także o opinię co do potrzeby wprowadzenia zmian w prawie, które zapewniłyby lepszą ochronę danych pełnoletnich uczniów i uczennic wszystkich szkół ponadpodstawowych.(PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ jann/