LM piłkarzy ręcznych – udział trzech zawodników mistrza Polski w Final Four pod znakiem zapytania
Podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa w sobotnim finale Pucharu Polski ulegli w Kaliszu Orlenowi Wiśle Płock 25:30. Porażka z odwiecznym rywalem to nie jedyna zła wiadomość dla sympatyków zespołu z Kielc. Podczas tego meczu kontuzji doznało trzech zawodników Barlinka Industrii.
Jeszcze pod koniec pierwszej połowy udział w meczu zakończył Karalek. Białorusin usiłował zablokować rzut Siergieja Korotowa i pechowo upadł na parkiet. Obrotowy mistrza Polski z grymasem bólu przy pomocy kolegów opuścił boisko.
„Karalek ma bardzo duży obrzęk w okolicach stawu skokowego i odczuwa duży ból, przez co w zasadzie nie może chodzić. Obrotowy jest w domu i wykonuje zabiegi, by zmniejszyć obrzęk. Po badaniach rezonansu i USG wiemy, że doszło do uszkodzenia torebki stawowej. Staw był bardzo mocno przeciążony już przez cały sezon, a teraz wszystko się +wylało+” – powiedział fizjoterapeuta kieleckiej drużyny Tomasz Mgłosiek, cytowany przez oficjalną stronę internetową mistrzów Polski.
Dodał, że kontuzja przytrafiła się reprezentantowi Białorusi w najmniej odpowiednim momencie, a jego szanse na występ w Final Four Ligi Mistrzów szacowane są na 50 proc.
„To dużo i mało. Biorąc pod uwagę czas, jaki nam został, przed nami trudne zadanie, żeby go doprowadzić do pełnej formy” – nie ukrywał klubowy fizjoterapeuta.
Los Karaleka podzielił w 37. min. sobotniego meczu Michał Olejniczak. Rozgrywający reprezentacji Polski również uszkodził staw skokowy, tyle że prawej nogi. „W tym przypadku mamy do czynienia z urazem więzadła skokowo-łódkowatego. W stawie pojawiła się krew, co oznacza, że proces jego regeneracji będzie nieco wydłużony. Szanse na występ Michała w Kolonii oceniam jednak wyżej, niż Arcioma” – podkreślił Mgłosiek.
To nie koniec kłopotów kieleckiego zespołu. Jeszcze w pierwszej połowie Igor Karacic został w nieprzepisowy sposób zatrzymany przez Tina Lucina i w tym starciu doznał urazu barku.
„U Igora doszło do uszkodzenia mięśnia piersiowego. Chorwat zmaga się z małymi naderwaniami. Nie jest to jedno miejsce, które uległo kontuzji, ale kilka. Dlatego w kolejnych dniach zostanie poddany zabiegowi osocza i będziemy próbowali przyspieszyć jego regenerację. Chorwat ma największą szansę na udział w turnieju w Kolonii spośród trójki kontuzjowanych” – zaznaczył fizjoterapeuta kieleckiej drużyny.
Final Four Ligi Mistrzów odbędzie się w dniach 17-18 czerwca w niemieckiej Kolonii. W półfinale kielczanie zmierzą się z Paris Saint-Germain. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ sab/