Węgry/ Szef MSZ: próby blokowania rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu to atak na naszą suwerenność
„Wzywamy podmioty międzynarodowe do zaprzestania wysiłków na rzecz spowolnienia lub zablokowania projektu Paks. Nie będą one skuteczne. Nie możemy zaakceptować, aby zagrażały bezpieczeństwu naszych dostaw energii” – dodał Szijjarto.
Dzięki zwiększeniu obecnej mocy elektrowni jądrowej Węgry będą w stanie samodzielnie wyprodukować 75 proc. swojego zapotrzebowania na energię elektryczną, co znacznie uniezależni je od wahań cen na międzynarodowych rynkach energii – podkreślił Szijjarto.
Po spotkaniu z Lichaczowem szef węgierskiej dyplomacji zapowiedział przyspieszenie prac nad przygotowaniem terenu pod budowę dwóch nowych bloków jądrowych w Paksu w środkowych Węgrzech. Według Szijjarto miałyby one zacząć pracę na początku przyszłej dekady.
Polityk wyraził również zadowolenie, że od czasu wprowadzenia zmian w umowie do zatwierdzenia ich przez UE minął zaledwie miesiąc.
W czasie kwietniowej wizyty Szijjarto w Moskwie wprowadzono zmiany do porozumienia z rosyjskim koncernem, który odpowiada za budowę dwóch nowych bloków w Paksu. Pod koniec maja zmiany w umowie zostały zatwierdzone przez Komisję Europejską.
Choć sektor jądrowy nie znajduje się obecnie na unijnej liście sankcyjnej, to Lichaczow został objęty sankcjami między innymi przez Ukrainę, Wielką Brytanię czy Australię.
Rozbudowa elektrowni jądrowej w Paksu to jeden z kluczowych projektów rządu Viktora Orbana. Budowa dwóch nowych bloków o mocy 1200 MW każdy została na początku 2014 roku powierzona rosyjskiej państwowej spółce Rosatom. Cała inwestycja ma wynieść około 12 mld euro, z czego 80 proc. kosztów pokryje rosyjski kredyt.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mms/
arch.