B. Sienkiewicz: Hołownia i Kosiniak-Kamysz nie skorzystali z zaproszenia
W Polsat News Bartłomiej Sienkiewicz (PO) został zapytany, czy marsz 4 czerwca może być pretekstem do powrotu do rozmów o jednej liście opozycji.
"Stanowisko +Trzeciej Drogi+ jest wyraziste: nie, nie, nie" - odpowiedział Sienkiewicz.
"Donald Tusk zaprosił do wystąpień (podczas marszu - PAP) i Szymona Hołownię, i pana Kosiniaka-Kamysza. Osobiście ich zaprosił. Nie skorzystali z tej oferty" - dodał.
"Zrobili konferencję gdzieś na obrzeżach tego marszu, potem Szymon Hołownia pojechał do Leszna, a w międzyczasie Leszno przyjechało do Warszawy. Dlaczego tak się dzieje? To nie jest najbardziej interesująca rzecz w tej chwili. Najbardziej interesująca rzecz to obudzenie się Polaków, którzy zrozumieli, że to nie są normalne wybory, że to są wybory o coś więcej niż o to, kto będzie rządził" - mówił polityk PO.
W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł zorganizowany przez PO i Donalda Tuska marsz, który miał być protestem przeciw obecnym rządom. Wzięli w nim udział liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych. (PAP)
pś/ godl/