Radio Opole » Kraj i świat
2023-04-05, 06:10 Autor: PAP

Wizyta Macrona i von der Leyen w Pekinie; analityk: naciski Europy mogą wpływać na kalkulację Chin w sprawie wsparcia dla Rosji

Zapowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona dotyczące prób angażowania Chin w zabiegi o pokój na Ukrainie należy traktować sceptycznie, ale naciski Europy wciąż mogą wpływać na kalkulacje Pekinu co do tego, jak daleko może się posunąć we wspieraniu Moskwy – powiedział PAP Grzegorz Stec z brukselskiego biura niemieckiego think tanku MERICS.

Analityk odniósł się w ten sposób do rozpoczynającej się w środę wizyty prezydenta Francji i przewodniczącej Komisji Europejskiej w Pekinie, gdzie spotkają z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Wizyta jest elementem przywracania kanałów bezpośredniej komunikacji wysokiego szczebla po trzech latach zawieszenia z powodu surowej polityki „zero covid” w Chinach.


Stec podkreślił, że w Europie toczą się obecnie dyskusje na temat wypracowania nowego formatu prowadzenia relacji z Chinami. Temat ten sygnalizowała w ubiegłym tygodniu von der Leyen, która opowiedziała się przeciwko „rozłączeniu” gospodarczemu, ale za ograniczaniem ryzyka w tych relacjach.


Von der Leyen „stawia sprawę dość jasno: musimy z Chinami rozmawiać, jako że nasze relacje są zbyt ważne, by tego nie robić. Ale musimy jednocześnie wyraźnie i zdecydowanie przedstawiać Pekinowi swoje stanowisko, zarówno jeśli chodzi o kwestie dotyczące Ukrainy, przyszłości ładu międzynarodowego czy o kwestie dotyczące naszego bezpieczeństwa gospodarczego” – zaznaczył analityk MERICS (Mercator Institute for China Studies).


Jego zdaniem przemówienie przewodniczącej KE przed wizytą w Pekinie ograniczyło Macronowi „pole manewru, jeśli chodzi o korzystanie z miększej retoryki podczas wizyty w Pekinie”.


„Głównym oficjalnym celem wizyty prezydenta Macrona jest wybadanie realnego zainteresowania Pekinu konstruktywnym zaangażowaniem się w rozwiązanie wojny na Ukrainie. Powinniśmy być bardzo sceptyczni odnośnie prawdziwych intencji Pekinu, który dalej wspiera rosyjskie interesy pomimo retorycznego zwrotu w kierunku poparcia dla – swoją drogą korzystnych dla Rosji – rozwiązań pokojowych” – podkreślił Stec.


„Macron wychodzi z założenia, że warto z Pekinem na ten temat rozmawiać, również po to, by rozbroić chińsko-rosyjskie oskarżenia nakierowane na odbiór w państwach Globalnego Południa, że Europa nie stara się znaleźć pokojowego rozwiązania. Przewodnicząca von der Leyen przyjęła mocniejsze stanowisko, mówiąc, że jakiekolwiek rozwiązanie konfliktu, które nie wiązałoby się z pełnym odzyskaniem integralności terytorialnej przez Ukrainę, nie powinno być uznawane przez stronę europejską. A to jest de facto to, co proponują Chiny” – dodał.


Jego zdaniem UE nie ma wielu silnych narzędzi, by wpływać na działania chińskich przywódców, ale jej naciski wciąż mogą mieć znaczenie dla kalkulacji Pekinu na temat tego, jak daleko można posunąć się we wspieraniu Moskwy. „Powinniśmy tak naprawdę przeprowadzić ocenę, jakiego wsparcia udało się uniknąć poprzez tego rodzaju naciski czy dyplomatyczne starania. Tu pozostajemy w sferze domysłów” – zauważył.


Według analityka w UE „za ściśle zamkniętymi drzwiami” bezustannie toczą się rozmowy na temat reakcji na ewentualne otwarte zaangażowanie się Chin po stronie Rosji lub dostawy uzbrojenia dla rosyjskiej armii. Dyskusje są jednak utrzymywane w tajemnicy, by Pekin nie miał jasności, jak wielkie ryzyko wiąże się z jego decyzją w tej sprawie.


„Te dyskusje się toczą, ale jakie konkretne instrumenty mogłyby zostać zastosowane, tu piłka jest jeszcze w grze” – powiedział Stec.


Ekspert ocenił, że Chiny patrzą na wojnę na Ukrainie przede wszystkim przez pryzmat swojej strategicznej rywalizacji z USA. Również głównym celem Pekinu w relacjach z UE jest ograniczenie poziomu poparcia Europy dla inicjatyw tworzonych przez Stany Zjednoczone i mających na celu ograniczenie potencjału Chin.


Według Steca nie należy się spodziewać „zwrotu o 180 stopni” w polityce UE wobec Chin, ale sukcesywnego tworzenia przez Brukselę nowych instrumentów mających na celu ograniczenie ryzyka wynikającego z działań i pozycji Pekinu. Te instrumenty będą miały duże znaczenie w perspektywie średnio i długoterminowej, ale wiele zależy od tego, jak państwa członkowskie będą współpracowały z Brukselą – uważa analityk.


Celem trwających dyskusji jest jego zdaniem ponowne zdefiniowanie interesów UE wobec Chin, zdefiniowanie ryzyka, jakiego UE chce uniknąć, i próba budowania koalicji, niekoniecznie tylko z USA, by powstrzymywać niekorzystne zmiany, jakie Pekin chce wprowadzać w ładzie międzynarodowym.


„Bardzo wielu w Europie obawia się, że konflikt i współzawodnictwo pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami może nas zmusić do podążenia za amerykańską polityką wobec Chin bez pola do własnego działania i określenia własnych priorytetów. Oczywiście w ostatecznym rozrachunku, jeśli dojdzie do wyraźnego konfliktu, będziemy po stronie Stanów Zjednoczonych. Pytanie jest tylko, w jakiej pozycji tam wylądujemy, i o to w dużej mierze toczy się gra” – ocenił analityk MERICS.(PAP)


anb/ jar/


Kraj i świat

2024-07-12, godz. 08:00 Lubelskie/ Ogólnopolskie Spotkania Kowali rozpoczynają się w Wojciechowie Konkursy kowalstwa, pokazy podkuwania koni i kiermasz wyrobów kowalskich składają się na program Ogólnopolskich Spotkań Kowali, które w piątek rozpoczynają… » więcej 2024-07-12, godz. 07:50 Kułeba: Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję ws. bezpieczeństwa jądrowego Ukrainy Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję w sprawie bezpieczeństwa i ochrony ukraińskich obiektów jądrowych, w tym Zaporoskiej Elektrowni Atomowej; w… » więcej 2024-07-12, godz. 07:50 Piłkarska LN kobiet - Kamczyk: w meczach z Austrią i Islandią chcemy zdobyć sześć punktów 'Nadal są to dla nas bardzo ważne mecze. Chcemy zdobyć w nich sześć punktów' - zadeklarowała piłkarka reprezentacji Polski Ewelina Kamczyk przed potyczkami… » więcej 2024-07-12, godz. 07:40 Warszawa/ W sobotę spacer po pokamedulskim eremie na Bielanach W sobotę na warszawskich Bielanach będzie można pospacerować po pokamedulskim eremie; uczestnicy odwiedzą niedostępną na co dzień kamedulską izbę pamięci… » więcej 2024-07-12, godz. 07:40 Kosiniak-Kamysz dla "SE": Żyjemy w czasach wojny hybrydowej XXI wieku Żyjemy w czasach wojny hybrydowej, mamy do czynienia z agresją na żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy, dochodzi do podpaleń i aktów sabotażu w Europie… » więcej 2024-07-12, godz. 07:20 130 lat temu w zaborze rosyjskim ukazał się pierwszy numer „Robotnika” 130 lat temu, 12 lipca 1894 r., z inicjatywy Józefa Piłsudskiego ukazał się pierwszy numer „Robotnika” - pisma Polskiej Partii Socjalistycznej. Narodziny… » więcej 2024-07-12, godz. 07:20 Włochy/ Koalicja chce bezpośrednich wyborów premiera, opozycja broni prerogatyw prezydenta Wśród gorących sporów trwają w parlamencie Włoch prace nad rządowym projektem ustawy w sprawie wprowadzenia bezpośrednich wyborów premiera. Wymaga to… » więcej 2024-07-12, godz. 07:20 A. Gajewska: nie zatrzymamy dalszych prac nad projektami ustaw dot. aborcji Zapowiadane przez prezydenta Andrzeja Dudę weto do ustawy dekryminalizującej przerywanie ciąży nie zatrzyma dalszych prac nad projektami aborcyjnymi - zapewniła… » więcej 2024-07-12, godz. 07:20 Od 13 lipca nowe wzory świadectwa czeladniczego i dyplomu mistrzowskiego Od 13 lipca 2024 r. obowiązują nowe wzory świadectwa czeladniczego, dyplomu mistrzowskiego i zaświadczenia o zadaniu egzaminu sprawdzającego. » więcej 2024-07-12, godz. 07:20 Lekarz: już dziś powinniśmy myśleć o sobie na starość Już dziś powinniśmy myśleć o sobie na starość - powiedział PAP Marek Posobkiewicz, specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych, wojskowej medycyny morskiej… » więcej
132133134135136137138
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »