"Medycyna transplantacyjna to uznana, bezpieczna i skuteczna metoda leczenia ratującą zdrowie i życie. Stosuje się ją w przypadkach schyłkowej niewydolności narządów. Zapotrzebowanie na przeszczepy ulega ciągłym zmianom - wzrasta wiek biorców, rozszerzają się wskazania do przeszczepu, a tym samym wydłużają się listy oczekujących na przeszczepienie" - podkreśla resort zdrowia.

Zadania NST na lata 2024–2032 będą opracowywane i proponowane przez Krajową Radę Transplantacyjną.

MZ wskazało, że zwiększeniu liczby przeszczepów w Polsce ma służyć, projektowane w Narodowej Strategii Transplantacyjnej, zwiększenie liczby koordynatorów transplantacyjnych oraz personelu medycznego.

Resort zwraca też uwagę na potrzebę poprawy i unowocześnienie instytucji przeszczepiających komórki, tkanki lub narządy - banków tkanek i komórek, medycznych laboratoriów diagnostycznych testujących komórki, tkanki lub narządy, szpitali identyfikujących potencjalnych dawców zmarłych.

MZ podkreśla też, że Narodowa Strategia Transplantacyjna ma również na celu modernizację ustawowych rejestrów transplantacyjnych, w tym w zakresie umożliwiającym monitorowanie jakości świadczeń w transplantologii; zwiększenie społecznej świadomości na temat transplantacji, w tym akcje edukacyjne i zwiększenie liczby przeszczepień od dawców żyjących.

Narodowa Strategia Transplantacyjna to także planowane inwestycje - m.in. w infrastrukturę podmiotów związanych z transplantacją - zakup sprzętu, akcesoriów służących poprawie i unowocześnieniu infrastruktury podmiotów leczniczych oraz rozwój systemów teleinformatycznych służących do monitorowania stanu zdrowia - zarówno biorcy, jak i dawcy.

Realizatorem Narodowej Strategii Transplantacyjnej jest minister zdrowia, ale część zadań jest finansowana za pośrednictwem jednostek podległych - Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant", Krajowego Centrum Bankowania Tkanek i Komórek oraz Centrum e-Zdrowia. Program wieloletni na lata 2023–2032 to kolejna edycja programu na lata 2011–2022.

Ostatnia kontrola NIK wykazała, że w Polsce coraz więcej osób czeka na przeszczep, zaś liczba dawców nie wzrasta, wręcz maleje. Jednym z powodów był stały niedobór organów do transplantacji, innym niedoszacowana i nieaktualizowana od 2013 roku wycena procedur transplantacyjnych, co z kolei negatywnie wpływało na aktywność szpitali w pozyskiwaniu narządów.

Trudną sytuację naszej transplantologii pogorszył jeszcze wybuch epidemii COVID-19. W efekcie w 2020 roku rekordziści mieli czekać na przeszczep nawet 12 lat - wskazała NIK. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

agz/ mir/