Samorządowcy z ruchu "Tak! Dla Polski": nie chcemy startować samodzielnie w wyborach
Podczas poniedziałkowej konferencji Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" dziennikarze pytali działaczy samorządowych, czy zapadła decyzja o starcie ruchu w wyborach parlamentarnych, skoro w niedawnym sondażu "Rzeczpospolitej" ruch, wiązany z nazwiskiem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, startując samodzielnie uzyskiwał trzecie miejsce.
"Nie mamy ambicji, aby startować sami w wyborach. My chcemy bronić naszych małych ojczyzn" - odpowiedział prezes "Tak! Dla Polski" Jacek Karnowski. "Naszym marzeniem była jedność opozycji, ale naszym marzeniem teraz chociaż współpraca opozycji. Dlatego będziemy wspierać każdego i każdą siłę opozycyjną, która będzie się starała odsunąć PiS od władzy" - dodał.
Zapewniał, że ruch rozmawia "z każdym na opozycji, aby tę współpracę uratować". "Te siły nie powinny iść osobno, to mówi prosta matematyka" - powiedział.
"To nie chodzi o to, ile osób od nas pójdzie na listach, my chcemy ratować ojczyznę. Rozmawiamy z każdym, będziemy rozmawiać tak długo, aż się uda doprowadzić do sukcesu" - dodał.
"Żeby wygrać wybory, trzeba być najbardziej zjednoczonym, co zrozumiał też Jarosław Kaczyński. Ja wielokrotnie powtarzałem: jedna lista pełen sukces, dwie listy: sukces, trzy listy: na granicy, cztery listy: tragedia" - mówił Karnowski. "Mam nadzieję, że usiądziemy kiedyś do okrągłego stołu i o taki stół apeluje" - dodał.
Dopytywany, czy sondaż w "Rzeczpospolitej" był zlecany przez "Tak! Dla Polski" przyznał, że sondaż był wykonany na zlecenie "części członków ruchu". "Nie aplikujemy, by samodzielnie startować, to by było zaprzeczenie całej naszej idei" - podkreślał.
Przyznał, że nazwisko Trzaskowskiego zostało wpisane do sondażu, bo jest on szefem rady politycznej ruchu. "Choć mógłbym mieć żal, że to ja nie jestem dopisany do tego sondażu" - powiedział Karnowski.
"Myśmy powstali, żeby wzmacniać samorząd, a nie rozbijać opozycję" - zapewniał senator Wadim Tyszkiewicz. "Apelujemy do wszystkich liderów politycznych, aby wspólnie odsunąć największych szkodników po 1989 roku do władzy" - dodał.
Głównym tematem poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawicieli Ruchu Samorządowego "Tak!Dla Polski" był wzrost cen nośników energii w ostatnim czasie. Samorządowcy podkreślali, że jest on tak duży, że nie są w stanie równoważyć tego z własnych budżetów.
"Stanowi to poważne zagrożenie dla funkcjonowania podległych nam instytucji" - mówił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. "To jest zastanawiające, że w tym samym czasie dochody koncernów energetycznych są olbrzymie i wszystko to jest kosztem konsumentów" - dodał.
Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan dała przykład ponad 100-proc. wzrostu cen za energię elektryczną i gaz dla szkół i przedszkoli w swojej gminie między styczniem a grudniem 2022. Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński mówił z kolei, że za przygotowanie posiłków dla szkół i przedszkoli trzeba teraz płacić 40 proc. więcej.
W ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita" opublikowała wyniki badania SW Research, przeprowadzonego dla ruchu "Tak! Dla Polski" z którego wynikało, że samorządowcy mogliby w wyborach liczyć na dwucyfrowy wynik, gdyby wystawili własną listę. Według badania przeprowadzonego w dniach 24-26 stycznia PiS mógłby liczyć na 22 proc, Koalicja Obywatelska – na 17,4 proc, a Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski" – na 10,7 proc. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ ann/