Rzecznik rządu: kategorycznie nie zgadzam się z częścią opinii Zbigniewa Ziobry, ale to nie oznacza, że ZP musi się rozejść
Müller został zapytany we wtorek w rozmowie z TVP 1 o stosunki wewnątrz koalicji rządzącej między PiS a Solidarną Polską, a także o wypowiedzi Zbigniewa Ziobry w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". Lider rządzącej z PiS Solidarnej Polski powiedział m.in., że "smutna prawda jest taka, że żaden rząd od początku III Rzeczypospolitej nie poczynił tak daleko idących koncesji na rzecz transferu realnej, faktycznej władzy z Warszawy do Brukseli".
"Tu jest zasadnicza różnica w kontekście spraw unijnych - faktycznie, my uważamy, że polską suwerenność buduje się przez siłę gospodarczą, wojskową, poprzez dobre relacje międzynarodowe i sojusze, które nas wiążą, i że budowanie konfliktów tam, gdzie jest to niepotrzebne, nie powinno mieć miejsca. Zbigniew Ziobro, jak rozumiem, ma inne zdanie w tym obszarze" - odparł rzecznik rządu.
Dodał, że w przypadku takich różnic w koalicji ostatecznie decyzje podejmuje lider - "a liderem tego obozu jest Jarosław Kaczyński". "W związku z tym oczywiście - Zbigniew Ziobro ma prawo wyrażania swoich opinii. Ja się akurat w tym obszarze z nimi kategorycznie nie zgadzam, ale to nie oznacza, że Zjednoczona Prawica musi się w tej chwili rozchodzić" - oświadczył.
"Możemy jedynie przekonywać Zbigniewa Ziobrę; na koniec dnia, jeżeli będzie różnica zdań, to zdecyduje o tym parlament, jeżeli to są kwestie parlamentarne, a jeżeli rządowe, to większością w rządzie są przedstawiciele PiS, więc tu nie ma żadnego problemu" - dodał.
Rzecznik rządu dodał, że alternatywą dla obecnej koalicji jest szef PO "Donald Tusk, Lewica i może jeszcze inne ugrupowania polityczne, które przejmą w Polsce władzę".
Rzecznik rządu dodał, że w zbliżającym się na wniosek opozycji głosowaniu nad wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości i lidera SP Zbigniewa Ziobry PiS będzie "bronić obozu Zjednoczonej Prawicy" i zagłosuje przeciwko wotum nieufności. "Tym bardziej, że wiemy, że jasną intencją opozycji jest po prostu destabilizacja sytuacji politycznej" - dodał.
Pytany, czy ma pewność, że Solidarna Polska poprze projekt ustawy budżetowej, Müller odparł, że nie słyszał żadnych sygnałów ze strony SP, by miała być przeciwko budżetowi.
Müller został również zapytany o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w poniedziałek mówił w rozmowie z Radiem Wrocław, że byłby skłonny na debatę z liderem PO i byłym premierem Donaldem Tuskiem, gdyby odbyła się ona "na uczciwych warunkach" i czy do takiej debaty z Tuskiem byłby skłonny również premier Mateusz Morawiecki.
"Zbliża się kampania wyborcza, wtedy będzie ustalana formuła debaty, czy będą debaty, czy nie" - powiedział rzecznik. Dodał, że "o ile mu wiadomo", Donald Tusk nie przyjmuje zaproszenia do programów w TVP; jak ocenił Müller, Tusk "obawia się dyskusji w tym obszarze, w związku z tym, jeżeli nie chce rozmawiać ze wszystkimi mediami, to niech najpierw te standardy będą przywrócone po stronie Donalda Tuska, a dopiero później będziemy rozmawiać o dalszych krokach".
Odniósł się również do kwestii wypłat Polsce pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Jak podkreślił, kluczowa jest tu między innymi tzw. ustawa wiatrakowa.
"Oczywiście, w Krajowym Planie Odbudowy są różne punkty; nie wszystkie są wypełnione, ale nie wszystkie są zasadnicze - to znaczy, że część z nich może być nawet niewypełniona, ale częściowe środki będą wypłacana. Natomiast akurat ta ustawa jest ważna, i dlatego szukamy większości parlamentarnej, która by to poparła. Nie rozumiem Solidarnej Polski, dlaczego nie chce tej ustawy poprzeć, bo to też jest element budowania suwerenności energetycznej Polski; o tym haśle często Solidarna Polska mówi" - dodał Müller.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ itm/