Dla Śląska będzie to drugi z rzędu start w Pucharze Europy, który jest zapleczem elitarnej Euroligi. W zeszłym roku trener Andrej Urlep nie ukrywał, że dla niego walka na europejskich parkietach będzie przede wszystkim jednym z elementów przygotowującym zespół do play off w polskiej lidze. Wrocławianie osiągnęli więcej niż zakładali, bo przeszli fazę grupową, ale stało się to dlatego, że z rozgrywek zostały wykluczone zespoły z Rosji. Teraz „Kosynierzy” chcą co najmniej powtórzyć wynik z zeszłego sezonu, ale wywalczyć go samodzielnie na boisku.

„W tym sezonie na pewno mamy nadzieję wygrać więcej meczów niż w poprzednich rozgrywkach. Wtedy udało nam się awansować do kolejnej rundy, ale miało na to wpływ wykluczenie Lokomotiwu Kubań. Teraz chcemy wywalczyć play off w pełni sportowo, a później powalczyć o przejście do kolejnych rund rozgrywek” – zadeklarował Dziewa.

Rok temu Śląsk w fazie grupowej wygrał trzy mecze i poniósł 13 porażek. To pozwoliło mu zająć ósme miejsce dające prawo gry w kolejnej fazie rozgrywek. W play off, który miał nietypowe reguły, bo rozgrywany był tylko jeden mecz na boisku wyżej notowanego zespołu, wrocławianie zmierzyli się z CB Gran Canaria i przegrali 60:87. Tak się składa, że teraz Hiszpanie będą pierwszym rywalem mistrzów Polski w grupie B.

„Pierwszy mecz z Gran Canarią będzie dla mnie na pewno ciekawym doświadczeniem, bowiem na parkiecie zmierzy się aż czterech reprezentantów Polski. Niedawno z A.J. Slaughterem i Olkiem Balcerowskim walczyliśmy o medale EuroBasketu, a teraz zagramy przeciwko sobie. Kilka miesięcy temu wysoko przegraliśmy w Las Palmas, ale teraz wierzymy, że uda nam się osiągnąć lepszy rezultat” – powiedział Dziewa, którego kolegą w Śląsku jest rozgrywający drużyny narodowej Łukasz Kolenda.

Poza Gran Canarią Śląsk w pierwszej fazie rozgrywek zmierzy się z m.in. z Turk Telekom Ankara, Dolomiti Energia Trydent i Hamburg Towers, czyli zespołami, z którymi rywalizował rok temu i z którymi wygrywał po razie. Poza tym do Wrocławia w tym sezonie zawitają: Paris Basketball, Buducnost VOLI Podgorica, London Lions, Promitheas Patras i Hapoel Tel Awiw. Do kolejnej fazy awansuje po osiem pierwszych drużyn z każdej z dwóch grup.

Początek spotkania Gran Canaria – Śląsk w środę o godz. 21. Pierwszy mecz we własnej hali wrocławianie rozegrają natomiast 18 października, a rywalem będzie Buducnost (godz. 20).(PAP)

marw/ cegl/