Brazylia/ Ochrona Amazonii jednym z głównych tematów kampanii przed wyborami prezydenckimi
Faworyt sondaży wyborczych, były lewicowy prezydent Luis Inacio Lula da Silva, a w ostatnich tygodniach również Jair Bolsonaro przedstawiają swe programy ratowania coraz bardziej zagrożonych amazońskich las ów deszczowych.
Bolsonaro, w 15-minutowym przemówieniu na 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, odniósł się do krytyki polityki jego rządu ze strony obrońców środowiska naturalnego. "Brazylijska Amazonia, której obszar odpowiada powierzchni zachodniej Europy, w 90 procentach pozostaje nietknięta. Przeczy to temu, co głosi wielka prasa krajowa i międzynarodowa" - zapewnił Bolsonaro.
Największy brazylijski portal informacyjny "Correio Braziliense", oceniając na podstawie najnowszych badań rozmiary spustoszeń wyrządzonych w Amazonii wskutek rabunkowej eksploatacji lasów dziewiczych na terenie Brazylii, napisał: "W ciągu ośmiu miesięcy tego roku wycięto w regionie Amazonii 300 milionów drzew; najwięcej w regionie Para - ponad 89 milionów".
"Wylesianie bije rekordy. Od sierpnia 2021 do lipca roku bieżącego w Amazonii przestało istnieć 8 590 km kw. lasów i ubyło 43 693 km kw. terenów zielonych, co można porównać z obszarem całego stanu Rio de Janeiro" - pisze w swym raporcie "Correio". Wśród przyczyn stopniowej zagłady tego regionu wymienia m.in. "rozmontowywanie instytucji publicznych kontrolujących eksploatację bogactw mineralnych Amazonii, ekspansję upraw pastewnych i hodowli bydła oraz negowanie zjawiska ocieplania się klimatu".
W odpowiedzi na zarzuty opozycji dotyczące nadmiernej eksploatacji bogactw naturalnych Amazonii ubiegający się o reelekcję Bolsonaro, który kandyduje w wyborach z ramienia Partii Liberalnej, zapowiedział w tych dniach "zwiększenie roli Brazylii jako inicjatora rozwiązań klimatycznych, które uczyniłyby z niej globalnego lidera w dziedzinie odpowiedzialnego korzystania z bogactw naturalnych". (PAP)
ik/ sp/