Bieszczady/ Sianokosy na śródleśnych łąkach - będzie karma dla żubrów
Skoszono już trawę na 300 hektarach łąk w nadleśnictwach Baligród, Komańcza, Lutowiska i Stuposiany. "Leśnicy zamierzają przygotować ponad 200 tzw. balotów; specjalnie opakowanych beli z sianokiszonką. Karmę uzupełnia się poprzez zakupy stosownie do potrzeb, jakie zaistnieją zimą" – wyjaśnił rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Jednak głównym celem sianokosów – zauważył rzecznik – "jest utrzymanie mozaiki siedlisk i zapewnienie środowiska życia dla ptaków, gadów i zwierzyny korzystającej ze świeżego potrawu".
Najwięcej łąk w użytkowaniu – prawie 1200 ha - ma Nadleśnictwo Bircza. Są to tereny wyludnionych wsi, które pełnią bardzo ważną funkcję w ochronie różnorodności biologicznej. Nadleśnictwo Bircza realizuje program opracowany przez botaników. Przedsięwzięcie ma pomóc zachować unikalne zbiorowiska łąkowe, w tym muraw 3,30 ha i półnaturalnych łąk świeżych 413 ha.
Marszałek zwrócił uwagę, że występują na nich takie gatunki roślin jak: biedrzeniec mniejszy, groszek łąkowy, jastrun właściwy, dziurawiec czteroboczny, przytulinka wiosenna, lebiodka pospolita, rajgras wyniosły, konietlica łąkowa, ostrożeń błotny, dzwonek rozpierzchły, kozibród łąkowy, krwiściąg lekarski, a jesienią zakwita zimowit jesienny.
Natomiast w Nadleśnictwie Rymanów skoszono już 140 ha łąk; większość na obszarze rezerwatu "Źródliska Jasiołki". Tam zakres i harmonogram prac są uzgadniane z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
W Nadleśnictwie Lutowiska leśnicy wykoszą ponad 300 ha łąk, z czego 15 ha na terenie rezerwatu "Krywe".
Oprócz siana i sianokiszonki leśnicy na zimę przygotują także ok. 150 ton tzw. karmy soczystej, m.in. buraków, marchwi, kukurydzy oraz prawie 30 ton owsa i karmy w granulacie. Ta ostatnia pozwala na podawanie zwierzynie m.in. szczepionek i lekarstw. "Gdyby zima okazała się długa, mroźna i śnieżna, karma będzie uzupełniana na bieżąco poprzez zakupy potrzebnych produktów" – przypomniał Marszałek.
W Bieszczadach, w dwóch do niedawna odizolowanych od siebie dzikich populacjach, żyje ponad 750 żubrów. Po kilku wiekach nieobecności, pierwsze żubry w Bieszczady sprowadzono w 1963 r.
Należą do linii hodowlanej białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu oraz samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Żubry linii górskiej na wolności żyją wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej.(PAP)
Autor: Alfred Kyc
kyc/ jann/