Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w czwartek dekret o zastąpieniu operatora projektu Sachalin-2 nową rosyjską firmą, która zostanie założona przez rząd. Posunięcie to postawiło pod znakiem zapytania zaangażowanie w nim dwóch japońskich firm. Prawie 10 procent importu skroplonego gazu ziemnego do Japonii pochodzi z projektu Sachalin-2.

Rząd japoński twierdzi, że nie ma zamiaru wycofywać się z projektu, który według niego jest niezbędny do zapewnienia Japonii stabilnych dostaw energii.

Japoński minister ekonomii, handlu i przemysłu Hagiuda Koichi powiedział dziennikarzom w piątek, że dekret Putina nie jest rekwizycją, która siłą wywłaszczy udziały japońskich firm w projekcie. Dodał, że będzie uważnie monitorował, jak decyzja Putina wpłynie na udziały w projekcie japońskich firm i dostawy gazu do Japonii.

Japonia przyłączyła się do wielu spośród sankcji nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę, w tym zamroziła aktywa Putina i jego bliskich współpracowników, a także rosyjskich oligarchów. Wprowadziła również restrykcje dotyczące eksportu do Rosji zaawansowanych technologii. (PAP)

wr/ adj/