Błaszczak o decyzji ws. dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA: to wzmocnienie w groźniej sytuacji (krótka)
"Została podjęta decyzja, o którą zabiegaliśmy przez lata, polegająca na tym, że USA ogłosiły, że wysunięty element dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych będzie na stałe w Polsce. To bardzo ważne. Wcześniej mieliśmy rotacyjną obecność, potem w czasie negocjacji doszliśmy do wzmocnionej obecności, a teraz mamy już stałą obecność. O to zabiegaliśmy" - powiedział Błaszczak na briefingu prasowym w Madrycie, w związku z odbywającym się tam szczytem NATO.
Błaszczak podkreślał, że korpus ten "to przywrócony do życia korpus armii USA, którego zadaniem jest dowodzenie przede wszystkim na wschodniej flance NATO".
"Także możemy powiedzieć wprost, że to z Polski będą dowodzone siły amerykańskie, które albo operują albo będą operowały na wschodniej flance NATO. Zresztą Sojusz jest tak zbudowany, że przede wszystkim chodzi o wzmocnienie w sytuacji groźniej" - mówił Błaszczak.
Minister zapewnił, że Polska jest na takie wzmocnienie przygotowana, a obecnie są budowane składy broni i amerykańskiego sprzętu wojskowego; te inwestycje są współfinansowane przez Polskę, NATO i USA.
Prezydent USA Joe Biden oświadczył w Madrycie, że w Polsce powstanie stałe dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Od jesieni 2020 roku w Poznaniu działa wysunięte stanowisko dowodzenia tego związku, które koordynuje działania sił lądowych USA w Europie. Na początku marca, w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę, Amerykanie zapowiedzieli przeniesienie stałego dowództwa V Korpusu z USA do Europy i przerzut z Fort Knox do Niemiec i Polski kolejnych 300 wojskowych. (PAP)
wni/ brw/ mrr/