Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-26, 08:40 Autor: PAP

Lubelskie/ Uchodźcy z Ukrainy znaleźli schronienie w prawosławnym monasterze nad Bugiem

Uchodźcy z Ukrainy znaleźli schronienie w prawosławnym monasterze św. Onufrego w Jabłecznej (Lubelskie), który położony jest nad rzeką Bug. Od pierwszych dni wojny mogą liczyć na wsparcie mnichów. Obecnie w klasztorze przebywa piętnastu uchodźców, głównie matki z dziećmi.

Leżący nad Bugiem Monaster Świętego Onufrego w Jabłecznej jest jednym z najważniejszych prawosławnych sanktuariów w Polsce. Historia monasteru w tym miejscu sięga końca XV w. Obecnie pełni tu posługę pięciu mnichów. Od pierwszych dni wojny schronienie na terenie klasztoru znaleźli uchodźcy z Ukrainy.


Przełożony monasteru św. Onufrego w Jabłecznej, o. archimandryta Piotr (Dawidziuk) w rozmowie z PAP zaznaczył, że razem z pozostałymi mnichami, ani chwili nie zastanawiali się nad tym, czy przyjąć ich pod swój dach. "Ten odruch pomocy był jak najbardziej naturalny i bezwarunkowy. Nie wyobrażaliśmy sobie postąpić inaczej w tej sytuacji. W naszych zabudowaniach od zawsze były miejsca noclegowe dla pielgrzymów i turystów. W ciągu dwóch dni od rozpoczęcia wojny na Ukrainie mieliśmy już u siebie komplet, czyli 24 osoby. Priorytetem było zapewnienie im noclegu i bezpieczeństwa. Mieszkają teraz w monasterze na drugim piętrze, a my na pierwszym" – wyjaśnił o. Piotr, dodając, że uchodźcy mogą liczyć na ich pomoc dotąd, kiedy będzie taka potrzeba.


Większość uchodźców przyjechała z zachodniej Ukrainy, z okolic Lwowa. Obecnie w monasterze przebywa 15 osób. Są to głównie matki z dziećmi. Najstarsze ma 15 lat i właśnie zdaje w polskiej szkole egzamin ósmoklasisty, a najmłodsze ma około roku. "Jest też jedna siedmioosobowa rodzina, której głową jest prawosławny duchowny ks. Michał, który pomaga nam podczas nabożeństw i służy razem z nami" – powiedział przełożony monasteru w Jabłecznej. Jak dodał, jest też dwóch młodych mężczyzn z Mińska, którzy chcieli rozpocząć nowe życie w Kijowie, ale praktycznie zaraz po przeprowadzce na Ukrainę, wybuchła wojna i musieli też uciekać.


Przełożony monasteru podkreślił, że połowa z mieszkających u nich uchodźców na pewno będzie chciała zostać w Polsce na dłużej, a część osób wróci np. do swoich mężów na Ukrainie. Jak zaznaczył, mnisi starają się im pomagać w formalnościach, dostępie do edukacji dla dzieci, czy zapewnieniu opieki lekarskiej. "Mogę powiedzieć, że angażują się w życie naszej wspólnoty, bo chyba najgorsze, co może być w takiej napiętej sytuacji, to nuda. Dlatego pomagają nam w pielęgnowaniu ogrodu, w pracach domowych, czy w kuchni. Cieszymy się, że się zaaklimatyzowali. Mają poczucie, że są gośćmi, ale też z drugiej strony chcą dać coś od siebie" – powiedział o. Piotr (Dawidziuk).


Jedną z uchodźczyń jest 25-letnia Tatiana ze Lwowa, która przyjechała do Polski razem z roczną córką Sofią. Jej mąż i rodzice zostali na Ukrainie. "Kiedy zaczęła się wojna i zabrzmiały pierwszy syreny alarmowe, to zdecydowaliśmy, że wyjadę z małą za granicę do Polski. Bardzo chciałabym wrócić do domu, ale póki jest jeszcze niebezpieczna sytuacja, to zostaniemy tutaj. Żyje nam się tu bardzo dobrze. W ciągu dnia opiekuję się córeczką, ale staram się też pomagać w kuchni" – powiedziała Tatiana, która z wykształcenia jest pianistką i przed urodzeniem dziecka pracowała w szkole muzycznej.


W odwiedziny do jednej z rodzin ukraińskich znajdujących się w Jabłecznej przyjechała na chwilę 68-letnia Helena z Drohobycza, aby spotkać się ze swoją córką i wnuczętami. Jak zaznaczyła, zaraz wraca na Ukrainę, bo jest lekarzem pediatrą. "Co prawda już na emeryturze, ale pomagam teraz pracując w szpitalu, bo na miejscu jest mało lekarzy. Na Ukrainie nadal jest niespokojnie. U nas w Drohobyczu w ciągu dnia 2-3 razy wyją syreny, wtedy ludzie się boją i chowają w domach. Wcześniej, ani razu nie pomyślałabym, że kiedyś może wybuchnąć u nas wojna" – podkreśliła Ukrainka.


W związku z tym, że Jabłeczna położona jest przy granicy z Białorusią, od kilku miesięcy znajduje się w strefie objętej czasowym zakazem przebywania (wcześniej stanem wyjątkowym) ze względu na kryzys migracyjny związany z nielegalnym przekraczaniem granicy z Białorusi do Polski. Zakaz obowiązuje na terenie 183 przygranicznych miejscowości w województwach podlaskim i lubelskim. Wzdłuż brzegów Bugu ustawiono concertinę, czyli zaporę z drutu żyletkowego, a granicy pilnie strzegą służby mundurowe.


Co roku, 24-25 czerwca, w sanktuarium w Jabłecznej odbywają się uroczystości ku czci św. Onufrego na które docierają prawosławni pielgrzymi z całej Polski. Po całonocnym czuwaniu i nabożeństwach, nad ranem o wschodzie słońca odbywa się procesja wśród nadbużańskich łąk.


"Niezmiennie – tak jak zwykle – odbędą się uroczystości ku czci naszego patrona, na które mogą - jak zawsze - przyjechać pielgrzymi. Co by się nie działo, to procesja z cerkwi św. Onufrego przejdzie nad ranem do kaplicy św. Ducha nad Bugiem" - powiedział przełożony monasteru.


Pierwsze wzmianki o monasterze w Jabłecznej pochodzą z 1498 roku. Od tego czasu datuje się też kult - pochodzącej prawdopodobnie z Konstantynopola - cudownej ikony świętego Onufrego, patrona monasteru. Według legendy św. Onufry ukazał się pewnego dnia nad Bugiem w Jabłecznej rybakom i powiedział: "W tym miejscu będzie sławione imię moje". Wkrótce potem w to miejsce przypłynęła rzeką ikona świętego. Na miejscu objawienia zbudowano kapliczkę, a następnie monaster, który funkcjonuje nieprzerwanie od ponad 500 lat.(PAP)


Autorka: Gabriela Bogaczyk


gab/ jann/


Kraj i świat

2024-08-04, godz. 14:30 Paryż/kajakarstwo - szef POLADA: Borowska oczyszczona z zarzutów, jedzie na igrzyska (opis) 'Kanadyjkarka Dorota Borowska została oczyszczona z zarzutów złamania przepisów antydopingowych i jedzie na igrzyska olimpijskie do Paryża' - poinformował… » więcej 2024-08-04, godz. 14:30 Paryż - multimedaliści letnich igrzysk: 14. medal Werth (dokumentacja) Rywalizująca w jeździectwie Niemka Isabell Werth zdobyła 14. medal olimpijski. W sobotę w Paryżu w konkurencji ujeżdżenia wywalczyła srebro. Łącznie… » więcej 2024-08-04, godz. 14:30 Włochy/ Szef MSZ zaapelował do Włochów o opuszczenie Libanu Minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani zaapelował w niedzielę do obywateli tego kraju, by jak najszybciej opuścili Liban w związku z pogarszającą… » więcej 2024-08-04, godz. 14:30 Warmińsko-mazurskie/ Koniec utrudnień po wypadku na dk 53 koło Gromu (aktl.) Przejezdna jest już droga krajowa nr 53 w okolicach Gromu (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie motocykl zderzył się z samochodem osobowym - podała w niedzielę… » więcej 2024-08-04, godz. 14:20 RPA/ Usuwanie rogów nosorożcom sposobem na ograniczenie kłusownictwa Kłusownictwo nosorożców spadło w Republice Południowej Afryki dzięki usuwaniu im rogów - oznajmił minister leśnictwa, rybołówstwa i środowiska tego… » więcej 2024-08-04, godz. 14:20 Paryż/jeździectwo - ujeżdżenie indywidualne (wyniki) Wyniki indywidualnego konkursu w ujeżdżeniu: 1. Jessica von Bredow-Werndl (Niemcy) 90,093 2. Isabell Werth (Niemcy) 89,614 3. Charlotte Fry (W. Brytania) 88,971… » więcej 2024-08-04, godz. 14:10 Korea Płn./ Kim dziękuje Putinowi za propozycję pomocy po powodzi, a Seul nazywa "szumowiną" Władimir Putin zaoferował pomoc humanitarną Korei Płn. po niedawnych powodziach - poinformowała w niedzielę agencja AP, podkreślając, że jest to kolejna… » więcej 2024-08-04, godz. 14:10 Włochy/ Rozpoczyna się najgorętszy okres lata ze stałym wzrostem temperatur We Włoszech rozpoczyna się najgorętszy okres lata, w którym codziennie notowany będzie wzrost temperatur z ich kulminacją między 13 a 14 sierpnia- zapowiadają… » więcej 2024-08-04, godz. 14:10 Paryż/jeździectwo - Niemka von Bredow-Werndl ze złotym medalem w ujeżdżeniu Niemka Jessica von Bredow-Werndl jadąca na koniu TSF Dalera BB zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w ujeżdżeniu indywidualnym. Reprezentantka… » więcej 2024-08-04, godz. 14:00 Lubelskie/ Były starosta biłgorajski zginął w wypadku Były starosta biłgorajski, działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego, Marian Tokarski zmarł na skutek obrażeń odniesionych w wypadku drogowym, do którego… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »