Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-20, 22:40 Autor: PAP

Politycy KO pytają, ile milionów wydano ze spółek Skarbu Państwa na antyunijną kampanię billboardową

To niebywały skandal, że w momencie, w którym Ukraińcy walczą o przynależność do Unii Europejskiej, ekipa PiS-u za pieniądze Polaków organizuje kampanię szczującą na Unię - mówili w piątek politycy KO. "Dziwi mnie nieco, że politycy PO informacje o tym, jak działa europejski system handlu emisjami ETS uważają za szczucie na Unię" - odpowiada PAP wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Na piątkowej konferencji w Sejmie senator KO Krzysztof Brejza przypomniał, że ostatnich miesiącach ulice polskich miasta zostały "zalane propagandą antyunijną". Wyjaśnił, że chodzi o kampanię "żarówkową", która głosiła, że "opłata klimatyczna Unii Europejskiej to aż 60 proc. kosztów energii". "Polityka klimatyczna UE = droga energia, wysokie ceny" - można było przeczytać na billboardach.


Senator przekazał, że zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, kampania ta kosztowała Polaków kilkanaście mln zł. Politykom KO udało się uzyskać informacje od dwóch spółek Skarbu Państwa - Enea Wytwarzanie i Enea Połaniec - z których wynika, że obie te spółki "wyłożyły" na tę kampanię po 1,5 mln zł. Brejza zaznaczył, że inne spółki, w tym m.in.: PGNiG Termika, odmówiły udzielenia politykom odpowiedzi na pytanie o koszty poniesione w ramach tej kampanii.


"To jest niebywały skandal, żeby w momencie, w którym Ukraińcy walczą i biją się o to, żeby przynależeć do świata Zachodu, żeby być w Unii Europejskiej, ekipa PiS-u - bo są to spółki zdominowane w zarządach przez działaczy PiS-u - organizuje kampanię szczującą na Unię Europejską" - podkreślał senator. Dodał, że nie jest to kampania edukacyjna, tylko kampania realizująca jeszcze przed wojną na Ukrainie "antyunijny skręt środowiska PiS-u". Podkreślał, że na tę kampanię "zrzucili się wszyscy" Polacy w rachunkach za prąd.


"Zorganizowana została demagogiczna kampania, wyrzucono miliony złotych - zamiast na modernizację sieci, zamiast na transformację energetyczną, próbowano zmodernizować przekaz PiS-u, by był on jeszcze bardziej antyunijny, żeby ludzi nastroić sceptycznie do Unii Europejskiej" - mówił Brejza.


Wicerzecznik PiS skomentował dla PAP słowa Brejzy. "Dziwi mnie nieco, że politycy PO informacje o tym, jak działa europejski system handlu emisjami ETS uważają za szczucie na Unię" - powiedział.


Fogiel podkreślił, że "rząd Prawa i Sprawiedliwości postuluje reformę tego systemu, który stał się obiektem finansowych spekulacji". Dodał, że jeśli zdaniem polityków KO "fakty są antyunijne, to muszą mieć o Unii Europejskiej naprawdę kiepskie zdanie".


Brejza dodał, że politycy KO oczekują pełnych informacji ze strony spółek, rządu i ministra Jacka Sasina oraz przedstawicieli MAP, którzy uczestniczyli w organizacji tej kampanii, pełnych informacji, ile pieniędzy zostało wydanych na tę kampanię. "Dlaczego Polaków płacących rachunki za prąd przymuszono do tego, żeby zamiast na modernizację sieci i obniżanie kosztów, poszły na czystą propagandę antyunijną, również w czasie wojny na Ukrainie?" - pytał.


Obecny na konferencji poseł KO Arkadiusz Myrcha zwracał z kolei uwagę, że spółki Skarbu Państwa powinny być "szczególnym dobrem narodu", ponieważ zajmują się bardzo wrażliwą sferą państwa, tj. energetyką, infrastrukturą krytyczną, wszystkim tym, by zapewnić społeczeństwu dostawy ciepła, prądu i dbać o nasze bezpieczeństwo. "Zamiast objąć te spółki szczególną troską, żeby mogły się skupić na zaspokajaniu potrzeb obywateli, to PiS od lat obejmuje je szczególną polityczną troską, po to, żeby ze spółek Skarbu Państwa zrobić partyjne skarbonki" - kontynuował.


Myrcha podkreślał, że ta kampania billboardowa nie jest pierwszą akcją, która za pieniądze Polaków jest wykorzystywana na potrzeby polityczne rządu. "Każdego dnia Polacy płacą za gigantyczne błędy osób, które piastują ważne funkcje zarządcze w sektorze państwowym" - mówił. "Ta akcja billboardowa pokazuje, że kolejny raz marnotrawi się ciężko zarobione przez Polaków pieniądze na akcje polityczne, za które później muszą oni płacić w wysokich rachunkach za prąd" - powiedział. Dodał, że rządzący, "aby Polaków omamić i oszukać, tłumaczą im, że to jest wina Unii i jakichś emisji". "Nie. To jest wina nieudolnej polityki rządu, który pieniądze Polaków wykorzystuje tylko i wyłącznie na czystą propagandę partyjną, a Polacy codziennie płacąc rachunki muszą się niestety na to zrzucać" - dodał.


Z kolei wicerzecznik PiS, odnosząc się do kwestii rachunków Polaków, powiedział, że politycy PO "skrzętnie pomijają +zasługi+ swej partii w tej kwestii". "To rząd PO zgodził się na powstanie ETS i co więcej zgodził się, żeby podstawą redukcji był rok 2005, a nie 1989, co postawiło Polskę w dużo gorszej sytuacji" - zaznaczył.


Fogiel powiedział, że to za rządów PO "próbowano przedłużyć uzależnienie od rosyjskiego gazu do 2037 roku i porzucono projekt Baltic Pipe". "Przedstawiciele PO próbują grać ukraińską kartą, pomijając zupełnie sztuczne windowanie cen przez reżim Putina, co było możliwe dzięki energetycznemu uzależnieniu się Europy od Rosji, przed czym zawsze przestrzegało środowisko Prawa i Sprawiedliwości" - dodał.


Chodzi o kampanię, w ramach której już w lutym na bilboardach widać było żarówkę podzieloną na części, z których jedna - mająca obrazować 60 proc. całości - jest oznaczona flagą UE. Napisano też, że opłata klimatyczna Unii Europejskiej to "60 procent kosztów produkcji energii". Oraz że "Polityka klimatyczna UE = droga energia, wysokie ceny".


W reakcji na kampanię wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans zwrócił się do Polaków za pośrednictwem artykułu: "W ostatnich tygodniach wiele polskich rodzin i przedsiębiorców otrzymało wyższe rachunki za energię. (...) Postawmy jednak sprawę jasno: polityka unijna NIE jest odpowiedzialna za 60 proc. państwa rachunków za energię". "Niektórzy operują taką liczbą, przeinaczając sens dyskusji i pomijając fakt, że znaczna część rachunku za energię składa się z kosztów jej przesyłu, podatków krajowych i innych opłat" - dodał Timmermans.


Podkreślił ponadto, że opłata, jaką przemysł ciężki i przedsiębiorstwa energetyczne płacą za uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych w ramach europejskiego systemu ETS "nie trafia do Brukseli, tylko bezpośrednio do polskiego budżetu". "Tylko w 2021 r. do polskiego budżetu wpłynęło z tego tytułu 28 mld złotych" - podkreślił. "Wykorzystując jedynie połowę tej kwoty, Polski rząd mógłby przyznać w zeszłym roku, każdej polskiej rodzinie, która nie może związać końca z końcem, prawie 8 tysięcy złotych" - czytamy w artykule. "I rzeczywiście, rząd wykorzystał część tych dochodów do sfinansowania niektórych środków wsparcia, w tym obniżek cen energii dla szkół i szpitali" - dodał Timmermans.


Wiceszef KE przyznał, że "w większości krajów Europy to sytuacja na światowym rynku gazu stoi za aktualnym wzrostem cen energii, a ceny emisji dwutlenku węgla mają na to bardzo ograniczony wpływ". "Sytuacja w Polsce jest odmienna, ponieważ od lat brakuje konkretnych działań w stopniowym odchodzeniu od węgla" - podkreślił w artykule opublikowanym w Onecie. "Polskie regiony górnicze czekają na jasny sygnał, aby móc zaplanować, w jaki sposób odejść od węgla i zabezpieczyć przyszłe miejsca pracy - dodał.


"Niestety, w Polsce transformacja energetyczna przebiega dużo wolniej niż w sąsiednich państwach. Od 2005 r. emisje zmniejszyły się jedynie o 8 proc. W tym samym czasie Rumunia zmniejszyła te emisje o 27, Słowacja o 25, a Czesi o 21 proc". "To właśnie odwlekane decyzje są powodem, dla którego cena emisji dwutlenku węgla stanowi około 20 proc. (nie 60 proc.) rachunków za energię w Polsce – i to dużo więcej niż średnia w innych krajach UE" - dodał wiceszef KE.(PAP)


(Planujemy kontynuację tematu)


Autor: Daria Kania, Adrian Kowarzyk


dka/ amk/ ann/


Kraj i świat

2024-07-13, godz. 16:20 Toruń/ Prezydent miasta apeluje do WKZ o zmianę decyzji ws. badań archeologicznych przy przebudowie ciepłociągu Prezydent Torunia apeluje do wojewódzkiego konserwatora zabytków o zamianę decyzji ws. badań archeologicznych przy przebudowie ciepłociągu i rozszerzenie… » więcej 2024-07-13, godz. 16:10 130 lat temu urodził Izaak Babel, autor "Armii Konnej" i "Opowiadań Odeskich" 13 lipca 1894 r. w Odessie urodził się Izaak Babel - pisarz, któremu rozgłos przyniósł cykl opowiadań 'Armia Konna'. Takiego stylisty Rosja nie znała od… » więcej 2024-07-13, godz. 16:10 Prezes PGG: odnaleziony górnik jest w stanie komunikatywnym (krótka2) Odnaleziony po wstrząsie w kopalni Rydułtowy 32-letni sztygar jest przytomny, w stanie komunikatywnym; aktualnie mężczyzna jest przygotowywany do transportu… » więcej 2024-07-13, godz. 16:00 Giro d'Italia kobiet - 7. etap wygrała Bradbury, Longo Borghini nadal liderką Australijka Neve Bradbury (Canyon-SRAM Racing 4) wygrała siódmy etap wyścigu kolarskiego Giro d'Italia, prowadzący z Lanciano do Blockhaus o długości 120… » więcej 2024-07-13, godz. 16:00 ME w pięcioboju nowoczesnym - triumf Brytyjki Bryson Brytyjka Kerenza Bryson triumfowała w Budapeszcie w mistrzostwach Europy w pięcioboju nowoczesnym. Wyprzedziła Szwajcarkę Annę Jurt oraz swoją rodaczkę… » więcej 2024-07-13, godz. 15:50 Strefa Gazy/ Władze medyczne: 17 osób zginęło w izraelskim ataku w okolicach miasta Gaza (aktl.) Co najmniej 17 Palestyńczyków zginęło w izraelskim ataku na salę modlitw w namiotowym obozie dla uchodźców położonym na zachód od miasta Gaza - poinformowało… » więcej 2024-07-13, godz. 15:50 Łódź/ W placówkach POZ 63 proc. pacjentów korzysta z opieki koordynowanej W Łodzi z realizowanej w POZ opieki koordynowanej korzysta 63 proc. dorosłych pacjentów - wynika z danych NFZ. W regionie coraz więcej placówek oferuje tę… » więcej 2024-07-13, godz. 15:40 Minister Nowacka: podstawa programowa nie powinna być układana w resorcie, ale w Instytucie Badań Edukacyjnych W przyszłości podstawa programowa nie powinna być układana w resorcie edukacji, ale w Instytucie Badań Edukacyjnych - powiedziała w sobotę w Ścinawce Górnej… » więcej 2024-07-13, godz. 15:30 Paryż - ponad 3,5 tysiąca osób nie otrzymało akredytacji Po przeprowadzeniu przez służby setek tysięcy dochodzeń administracyjnych, w przypadku 3512 osób władze nie wydały zgody na udzielenie im akredytacji olimpijskiej… » więcej 2024-07-13, godz. 15:30 Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach: żyje górnik poszukiwany po wstrząsie w kopalni Rydułtowy (krótka) Żyje górnik poszukiwany od czwartku po wstrząsie w kopalni Rydułtowy, czeka na niego śmigłowiec LPR - poinformował w sobotę Śląski Urząd Wojewódzki… » więcej
56575859606162
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »