Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-28, 06:50 Autor: PAP

Ukraina/ Pięć scenariuszy rozwoju rosyjsko-ukraińskiego kryzysu; możliwa "wielka wojna"

Wielka wojna, lokalna operacja, operacja ukryta, agresja dyplomatyczna i zakończenie agresywnych działań dzięki naciskom Zachodu - to najbardziej wiarygodne scenariusze rozwoju rosyjsko-ukraińskiego kryzysu zaprezentowane przez ukraiński tygodnik NW.

"Trzeci miesiąc z rzędu Ukraina żyje na cienkiej granicy między pokojem a wtargnięciem ze strony Rosji" - pisze NW. Kryzys już odbija się na państwowej gospodarce, psuje nastroje w społeczeństwie i odciąga rząd od programów rozwoju kraju - czytamy. Jak przypomina pismo, z uwagi na ryzyka związane z geopolityką Narodowy Bank Ukrainy pogorszył prognozę wzrostu ukraińskiego PKB w 2022 r. z 3,8 do 3,4 proc. Pismo zwraca też uwagę na spadek cen euroobligacji i wartości hrywny.


Powołując się na opinie ekspertów, tygodnik przedstawia pięć najbardziej wiarygodnych scenariuszy rozwoju wydarzeń.


Pierwszy z nich to "wielka wojna", czyli atak rosyjskiej armii na Ukrainę na dużą skalę, z kilku kierunków jednocześnie. Inwazja może być przeprowadzona pod "wymyślonym pretekstem", takim jak np. "obrona rosyjskojęzycznej ludności".


Jak dodaje pismo, wielka wojna to wielkie ofiary, w tym wśród atakujących. "Więc nawet dla Kremla taki scenariusz wydaje się bardzo trudnym" - ocenia NW. Tym bardziej, że - jak pisze tygodnik - ukraińskie siły zbrojne są gotowe do obrony, a Zachód zaczął w ostatnim czasie dostarczać na Ukrainę "bezprecedensowe objętości wsparcia wojskowo-technicznego".


Siły zbrojne Ukrainy liczą ok. 250 tys. wojskowych, podobna liczba może zostać zmobilizowana dodatkowo. Rosyjska armia ma milion żołnierzy, ale większość z nich stacjonuje w bazach wewnątrz Rosji, zaś przy granicy ukraińskiej ich liczebność sięga ok. 130 tys.


"Co najmniej 200 czy 300 -tysięczne ugrupowanie potrzebne jest, by rozpocząć jakikolwiek zbrojny konflikt - nawet nie wojnę na dużą skalę" - mówi NW ekspert ds. wojskowości Ołeh Żdanow. Według niego o prawdziwym zagrożeniu można będzie mówić, kiedy Rosja zacznie gromadzić przy granicy paliwo, punkty medyczne, zapasy żywności i moce logistyczne oraz gdy rozpocznie mobilizację poborowych.


Jeśli do tego dojdzie, Rosja, która ma przewagę w powietrzu, rozpocznie atak od uderzeń rakietowo-bombowych - pisze NW. Następnie wykorzysta do wtargnięcia piechotę, czołgi i artylerię; granica jest długa, więc Rosja będzie mogła atakować z różnych stron - czytamy.


NW podsumowuje, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni Ukraina otrzymała ponad 250 ton uzbrojenia. USA dostarczyły zestawy przeciwpancerne Javelin i granatniki SMAW, natomiast Wielka Brytania wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych NLAW. Litwa i Łotwa przekażą Kijowowi partię amerykańskich zestawów przeciwlotniczych Stinger.


Jeśli Rosja odważy się na atak na Kijów, na przykład od strony Białorusi - przeciwstawią się jej nie tylko siły zbrojne - wskazuje NW. "Terytorialna obrona Kijowa jest do tego gotowa, są do tego też gotowe siły zbrojne" - zapewnia ekspert ds. wojskowości Ihor Kozij.


NW przypomina, że 1 stycznia na Ukrainie zaczęła obowiązywać ustawa o "podstawach narodowego sprzeciwu", regulująca status obrony terytorialnej, która łącznie ma składać się z 10 tysięcy wojskowych rezerwistów.


Według Mykoły Sunhurowskiego z kijowskiego Centrum Razumkowa scenariusz "wielkiej wojny" obejmuje też zmasowane ataki cybernetyczne na organy władzy państwowej i obiekty infrastruktury krytycznej, a także lotnicze i rakietowo-artyleryjskie uderzenia w te obiekty.


Może być też zaangażowana agentura rosyjskich służb, która miałaby próbować destabilizować sytuację w dużych miastach, aby w następnej kolejności atakowały je siły lądowe - ostrzega Sunhurowski.


Może również dojść do ataku z Morza Czarnego i Azowskiego, ale - jak ocenia NW - Rosja nie osiągnęłaby łatwego zwycięstwa. "Rosjanie wyszli w morze, radiolokacyjne środki już ich widzą" - mówi Kozij. "Jeśli dziś mamy wystarczającą liczbę przeciwokrętowych środków (rakiet), to nikt nie odważy się (na aktywne działania bojowe na morzach)" - dodaje.


Drugi scenariusz zaprezentowany przez tygodnik NW to atak o lokalnym charakterze. Rosja może przeprowadzić lokalną operację w Donbasie, by rozszerzyć front i przesunąć się w głąb ukraińskiego terytorium; według ekspertów taki scenariusz jest dosyć prawdopodobny.


Kozij uważa, że celem ataku może być Mariupol nad Morzem Azowskim. To ważny węzeł komunikacyjny dla gospodarki części Donbasu, będącego pod kontrolą władz w Kijowie - czytamy.


NW przypomina, że według ukraińskiego wywiadu wojskowego z Rosji do jednostek wspieranych przez nią separatystów w Donbasie przewieziono od początku roku 7 tys. ton paliwa, czołgi, uzbrojenie, amunicję. Jak dodano, w Rosji trwa nabór najemników, którzy są wysyłani do Donbasu.


Tygodnik pisze, że Rosja może próbować anektować samozwańcze tzw. Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową. Przypomina, że grupa rosyjskich deputowanych chce uznania niepodległości tych regionów.


Były szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin nie wyklucza, że może dojść do przyłączenia tzw. republik do Rosji. "Ale nie myślę, że tego im potrzeba" - ocenia.


Trzeci scenariusz to atak ukryty, obejmujący agresję cybernetyczną i wojnę informacyjną. Według NW "to najbardziej prawdopodobny wariant rozwoju wydarzeń, który już jest realizowany przez Moskwę". Moskwa chce zasiać panikę w społeczeństwie, by ludzie zaczęli masowo kupować walutę, towary pierwszej potrzeby czy by zaczęli poszukiwać możliwości wyjazdu za granicę albo przynajmniej na zachód Ukrainy.


Były szef ministerstwa obrony Ukrainy Andrij Zahorodniuk wymienia działania hybrydowe, które może zastosować Rosja: przerwy w działaniu infrastruktury krytycznej, ataki na instytucje państwowe, łączność, internet.


"Ataki na infrastrukturę krytyczną, na obiekty religijne - to bardzo dobrze tam (na Kremlu) potrafią robić" - ocenia Klimkin.


Scenariusz czwarty zakłada agresję dyplomatyczną. "Moskwa w ostatnich miesiącach już prowadzi wojnę z Zachodem wokół kwestii ukraińskiej na poziomie dyplomatycznym. I tak czy inaczej będzie nadal to robić, wykorzystując wojska na ukraińskiej granicy jako dodatkowe narzędzie wpływu na Zachód" - pisze NW.


Prezydent Rosji Władimir Putin chce wykorzystać kwestię ukraińską do podzielenia Zachodu, zasiania niezgody między USA i ich europejskimi sojusznikami, między Europą Zachodnią a Europą Środkową i krajami bałtyckimi - ocenia rosyjski publicysta Konstantin Eggert.


"Najpewniej na główne ultymatywne żądania Putina kolektywny Zachód odpowie +nie+, a później ważne będzie, jaką decyzję podejmie Kreml" - dodaje komentator. Według niego skutkami "nie" może być wystąpienie Moskwy z aktu Rosja-NATO, rozlokowanie dodatkowych jądrowych sił w obwodzie kaliningradzkim i utrata stanowiska przez szefa MSZ Siergieja Ławrowa.


Piąty scenariusz - najbardziej pożądany przez Ukrainę - to zakończenie agresywnych działań Rosji dzięki wzmocnionym naciskom Zachodu. W opinii tygodnika prawdopodobieństwo jego realizacji jest dosyć znaczne, gdyż USA i UE już wielokrotnie powtarzały, że kara dla Kremla za agresywne działania będzie surowa.


NW zaznacza, że Moskwa już odczuła negatywne skutki swojej agresywnej polityki: rubel traci na wartości, indeks moskiewskiej giełdy spada, a napływ zagranicznych inwestycji jest na poziomie początku lat 90. Rosyjscy miliarderzy stracili 28 mld dolarów w związku z napięciami wokół Ukrainy - wskazuje gazeta.


Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)


ndz/ jar/


Kraj i świat

2024-08-03, godz. 14:20 Francja/ Skarga przeciwko polityczce skrajnej lewicy, która nazwała Hanijego "męczennikiem" Związek Studentów Żydowskich we Francji (UEJF) złożył skargę dotyczącą 'pochwały terroryzmu' przeciw deputowanej Sophii Chikirou ze skrajnie lewicowej… » więcej 2024-08-03, godz. 14:10 Paryż/żeglarstwo – Tarnowski ostatecznie 10. w klasie iQFoil Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot) zajął ostatecznie 10. lokatę na igrzyskach w windsurfingowej klasie iQFoil. W ćwierćfinale, w którym startowali… » więcej 2024-08-03, godz. 14:10 Chiny/ Co najmniej dwie osoby zginęły, a kilkanaście uznano za zaginione po zejściu lawin błotnych Co najmniej dwie osoby zginęły, a kilkanaście uznawanych jest za zaginione po tym, gdy w prowincji Syczuan w południowozachodnich Chinach wystąpiły błyskawiczne… » więcej 2024-08-03, godz. 14:10 Zachodniopomorskie/ Jedna osoba zginęła w zderzeniu samochodu osobowego z kombajnem 'Młody mężczyzna zginał w zderzeniu samochodu osobowego z kombajenem' - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Policach. Do zdarzenia doszło w okolicy… » więcej 2024-08-03, godz. 14:10 Paryż/łucznictwo - niezwykła popularność łucznika z Czadu Madaye w Korei Południowej Jedyny reprezentant Chadu w łucznictwie w igrzyskach olimpijskich w Paryżu Israel Madaye z dnia na dzień stał się bohaterem mediów społecznościowych w… » więcej 2024-08-03, godz. 14:10 Grecja/ W związku z przypadkami pomoru wybito 14 tys. zwierząt; rolnicy liczą straty W Grecji oficjalnie wykryto w ubiegłym miesiącu 35 przypadków pomoru małych przeżuwaczy (PPR) u kóz i owiec. W kraju wybito już 14 tys. zwierząt; rolnicy… » więcej 2024-08-03, godz. 14:00 Singapur/ Stracono mężczyznę oskarżonego o handel 37 gramami heroiny Czterdziestopięcioletni Singapurczyk został stracony w więzieniu Changi za handel 36,93 gramami czystej heroiny - podał w sobotę portal dziennika 'South China… » więcej 2024-08-03, godz. 13:50 Warmińsko-mazurskie/ Koniec utrudnień po zderzeniu aut na dk 57 w Szczytnie (aktl.) Przejezdna jest już droga krajowa nr 57 w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie w sobotę samochód osobowy zderzył się z ciężarowym - podała GDDKiA… » więcej 2024-08-03, godz. 13:50 Francja/ Białoruski performer, który chciał rozkopać grób van Gogha, ma opuścić UE Sąd we Francji zdecydował, że białoruski artysta performer Aliaksiej Kuzmicz, który próbował rozkopać grób Vincenta van Gogha, ma opuścić Unię Europejską… » więcej 2024-08-03, godz. 13:40 Synoptyk IMGW: od niedzieli spodziewane są opady deszczu i burze Sobota i noc z soboty na niedzielę pogodne. Od niedzieli z zachodu znowu pojawią się opady i burze - poinformowała PAP synoptyk IMGW Dorota Pacocha. » więcej
64656667686970
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »