Olsztyn/ Szczepienia dzieci przebiegają sprawnie
"Zainteresowanie szczepieniem dzieci bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Gdy w dniu rozpoczęcia rejestracji przyszliśmy do pracy, okazało się, że rodzice przez internet i infolinię zarezerwowali w nocy i wcześnie rano wszystkie terminy na pierwszy dzień szczepień" – przyznała w rozmowie z PAP dyrektor szpitala Krystyna Piskorz-Ogórek i dodała, że do końca roku zajęte są wszystkie terminy szczepień dla dzieci w wieku 5-11 lat. W sumie szpital ten dostał na razie tysiąc dawek preparatu dla dzieci.
W związku z ogromnym zainteresowaniem rodziców szpital rozpoczął zapisy na szczepienia w styczniu.
Na szczepienie dzieci szpital dziecięcy w Olsztynie zarezerwował oddzielne pomieszczenie w punkcie przyjęć planowych. Obsługiwane są w nim wyłącznie dzieci. W czwartek wszystkie formalności wykonywane były bardzo sprawnie, na badanie lekarskie i szczepienie dzieci czekały ok. 10-15 minut. Niektóre maluchy grały na telefonach, rodzice w tym czasie wymieniali się uwagami, tym, że "wreszcie zaoszczędzą dzieciom chodzenia na te koszmarne kwarantanny".
"Poza tym, nawet jak dzieciak złapie wirusa, to przejdzie chorobę łagodniej. Moja znajoma zaszczepiła siebie i dzieci, a mąż odmówił. Jak złapali wszyscy wirusa, to ona z dziećmi w domu na paracetamolu, a mąż pod respiratorem już tydzień leży" – opowiadał jeden z ojców czekający na szczepienie.
"Dzieciom trzeba naukę do głowy wbijać, a nie zabobony i średniowieczne przekonania, że medycyna to czary i zło" – wtórowała starsza pani, która przyprowadziła na szczepienie wnuczkę.
"Wolę się deczko podenerwować, niż mam trafić do szpitala na długie tygodnie" – powiedział jeden z czekających na szczepienie chłopców. Gdy wyszedł, stwierdził, że "wcale nie było strasznie".
Dzieci, które wychodziły z punktu szczepień, oznajmiały tym, które wciąż czkały, że "to chwilka i nic nie boli". Żadne z dzieci nie płakało, nie odmawiało szczepienia. W nagrodę każde zaszczepione dziecko dostawało soczek w kartoniku i puzzle.
Szczepienia dzieci w tym tygodniu w szpitalu dziecięcym w Olsztynie będą przeprowadzane w piątek i sobotę, a w przyszłym tygodniu do 23 grudnia. Po świętach ruszą ponownie i będą kontynuowane nawet w sylwestra.
Szpital dziecięcy leczy dzieci zakażone koronawirusem – obecnie hospitalizowanych jest 29 dzieci (na 35 miejsc). Doktor Barbara Chwała powiedziała PAP, że pod respiratorem przebywa jedno kilkuletnie dziecko, a wśród zakażonych jest noworodek, który przeszedł operację kardiologiczną.
"Dzieci wymagają tlenoterapii, w tym tlenoterapii szybko przepływowej, wielu naszych pacjentów to niestety dzieci niezaszczepionych rodziców" – przyznała dr Chwała. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ joz/