Hiszpania/ Konserwatywna Vox za „Europą w służbie państw członkowskich”
Vox opublikował tekst ze swoimi propozycjami w perspektywie wyborów powszechnych w 2023 r., przedstawiając się jako „patriotyczny rząd” stawiający Hiszpanię na pierwszym miejscu i opowiadający za Europą w służbie państw członkowskich.
Przywódca Vox Santiago Abascal wyjaśnił w liście motywacyjnym, że „Agenda dla Hiszpanii” jest zobowiązaniem do obrony Hiszpanów w odpowiedzi na rządową „Agendę 2030”, która „zmierza do zniszczenia klasy średniej, zniesienia suwerenności narodów, i która atakuje rodziny, życie i wspólne korzenie Zachodu”. Partia Abascala opowiada się za budowaniem Europy „w służbie państw członkowskich i obywateli, a nie w służbie elit”. Apeluje o nowy traktat europejski „przywracający podmiotowość krajom członkowskim wobec biurokracji KE, której nikt nie wybiera i nikt nie może kontrolować”.
Stoi na stanowisku prymatu prawa krajowego nad prawem europejskim w sprawach dotyczących dobra społecznego i podstawowych interesów kraju oraz odzyskania suwerenności narodowej we wdrażaniu wyroków sądów krajowych. Podkreśla konieczność zagwarantowania niezależności sądowniczej i zmianę systemu wybierania sędziów Naczelnej Rady Sądowniczej (CGPJ).
Według „Agendy dla Hiszpanii”, należy zdelegalizować partie i organizacje, których celem jest zniszczenie jedności terytorialnej kraju i przywrócić kompetencje państwu. Opowiada się za ochroną granic państwowych, natychmiastową ekstradycją nielegalnych imigrantów i cudzoziemców dopuszczających się przestępstw, zamknięciem fundamentalistycznych meczetów w całej Europie, wydaleniem imamów propagujących radykalizm, dżihad czy poniżających kobiety.
Jednym z celów „Agendy dla Hiszpanii” jest skończenie z „ideologią gender, religią klimatyczną i wielokulturowością”. Partia Abascala dąży do zlikwidowania publicznego finansowania zmiany płci, przerywania ciąży i eutanazji, natomiast opowiada się za włączeniem do publicznej opieki zdrowotnej usług dentystycznych.
Vox jest obecnie trzecią siłą polityczną w parlamencie Hiszpanii z 52 deputowanymi (3,6 mln głosujących w 2029 r.), ma stabilny elektorat i rośnie w siłę, zbierając nowych z zwolenników zarówno z prawicy, jak i z lewicy - według „El Confidencial” w niedzielę. Zdaniem dziennika, jest typem formacji „bunkier” z cechami antysystemowymi, która odcina się od wszystkiego, co „instytucjonalne”. Prawie nie kontaktuje się z innymi formacjami politycznymi, dużymi przedsiębiorcami, hierarchią kościelną, czy dużymi środkami masowego przekazu. Stawia na klasę średnią, pracowników, drobnych przedsiębiorców i rolników.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
opi/ tebe/