Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-09, 16:10 Autor: PAP

Sienkiewicz o pozwie KGP: nie dam się zastraszyć

Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk chce mi wytoczyć proces; nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji - podkreślił poseł KO, były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. KGP pozywa Sienkiewicza za naruszenie dobrego imienia Policji.

"Komendant Główny Policji chce mi wytoczyć proces. Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji w zw. z tym co się dzieje w policji. O ile w ogóle to jest jego pomysł, a nie politycznych przełożonych z PiS" - napisał na Twitterze Sienkiewicz.


Komentarz Sienkiewicza ma związek z czwartkowym oświadczeniem komendanta głównego Policji. Komendant zdecydował skierować przeciwko niemu pozew cywilny za naruszenie dobrego imienia formacji z żądaniem przeprosin i zapłaty 100 tysięcy złotych na wskazany cel społeczny dla Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Powodem jest wypowiedź Sienkiewicza na antenie TVN 24, która w ocenie KGP jest niedopuszczalna i skandaliczna.


Sienkiewicz we wtorek w "Kropce nad i" pytany był o niedawne interwencje policji, po których zmarło trzech mężczyzn: 29-latek i 25-letni obywatel Ukrainy we Wrocławiu oraz 34-latek w Lubinie. "Generalnie naliczono sześć ofiar takich interwencji. Dwa z tych przypadków, które pani wymieniła, są szczególnie przykre, bo rodziny wezwały policję po pomoc, żeby uspokoić ludzi, którzy byli w bardzo złym stanie i było ryzyko, że zrobią sobie coś złego. W efekcie wezwania rodzin policja tych ludzi zabiła. Trudno o większą tragedię" - powiedział Sienkiewicz.


"Prosi się państwo o pomoc, żeby uratowało człowieka, po czym przyjeżdżają ludzie, którzy go nie tylko nie ratują, ale go zabijają. Prawdę mówiąc, po czymś takim dymisja komendanta głównego to jest w ogóle minimum, a ja uważam, że minister (spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz) Kamiński powinien odejść ze stanowiska, ponieważ jego sprawowanie władzy zaczyna obfitować w zabójstwa policjantów na ludziach" - dodał były szef MSW.


Na słowa Sienkiewicza zareagował też minister Kamiński. "Niedopuszczalne jest obrażanie polskich Policjantów i sugerowanie przez byłego ministra spraw wewnętrznych, że polska Policja +zabija ludzi+. Jednoznacznie popieram żądanie przeprosin i zadośćuczynienia na rzecz Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach" - napisał w czwartek na Twitterze.


Z kolei wiceszef MSWiA Błażej Poboży, w odpowiedzi na wpis Sienkiewicza na Twitterze, napisał: "Za swoje skandaliczne i haniebne słowa (+@PolskaPolicja zabija ludzi+) na antenie TVN24 o polskich Policjantach bezwzględnie powinien Pan przeprosić. Przy okazji może Pan zrobić wreszcie coś dobrego wspierając Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach".


Komendant główny Policji w czwartkowym piśmie zwrócił uwagę, że Sienkiewicz, "odnosząc się do wydarzeń z Lubina i Wrocławia, kategorycznie i przesądzająco, kilkukrotnie oskarżył Policję o +zabijanie ludzi+". "Jako Komendant Główny Policji nigdy nie zgodzę się na wydawanie wyroków na policjantów przed zakończeniem postępowania, jak również na przenoszenie jednostkowych sytuacji na generalne oceny całej podległej mi formacji" - oświadczył gen. insp. Szymczyk.


W sprawie 34-letniego Bartosza S. w Lubinie śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień przez policjantów i nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Policja interweniowała wobec S. 6 sierpnia, po tym, jak na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny i poinformowała, że syn nadużywa narkotyków. S. miał być agresywny i rzucać kamieniami w okna. Funkcjonariusze go obezwładnili, a nagrania z interwencji, na których widać, jak m.in. jest przyciskany do ziemi, trafiły do sieci.


Komendant główny policji podkreślił w czwartkowym oświadczeniu, że "sekcja zwłok wykazała, wbrew twierdzeniom pełnomocnika rodziny, że w wyniku stosowania środków przymusu bezpośredniego nie doszło do uszkodzeń krtani zmarłego, a upublicznione badania toksykologiczne wykazały, że przyczyną śmierci mogły być narkotyki ujawnione w organizmie zmarłego w ilościach toksycznych". Informację, że badania toksykologiczne materiału pobranego ze zwłok 34-latka wykazały obecność narkotyków w stężeniu, które mogło doprowadzić do zgonu, potwierdził w środę rzecznik łódzkiej prokuratury. Policja utrzymuje, że w chwili, kiedy funkcjonariusze przekazywali 34-latka pod opiekę ratowników, zachowane były jego funkcje życiowe. Z kolei, według ratownika, zgon nastąpił już przed przyjazdem karetki.


29-letni Łukasz Ł. zmarł na początku sierpnia po policyjnej interwencji we Wrocławiu. Służby wezwał ojciec mężczyzny, który podejrzewał, że syn chciał popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze do mieszkania weszli siłowo. Według policji, mężczyzna "wymachiwał nożem w kierunku funkcjonariuszy i groził jego użyciem, w związku z czym został obezwładniony". Szef KGP wskazał, że prokurator po zapoznaniu się z nagraniem oraz zeznaniami świadków, publicznie potwierdził zasadność interwencji. "Agresywny mężczyzna, najprawdopodobniej pod silnym wpływem środków odurzających, uzbrojony był w 20 centymetrowy nóż, a funkcjonariusze interweniowali z narażeniem zdrowia i życia. Nie potwierdzono w żaden sposób związku śmierci osoby z interwencją policjantów" - dodał.


Policja tłumaczy, że ze względu na stan psychofizyczny Ł. został przekazany ratownikom medycznym. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Zdaniem siostry 29-latka obecnej na miejscu interwencji, działania policjantów "nie wyglądały jak pomoc, ale jak napaść". Jak mówiła, na miejscu nie było negocjatora, a jej brat był "bity pałkami na oślep"; użyto też wobec niego gazu. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław Psie Pole. W poniedziałek pełnomocnicy rodziny 29-latka zapowiedzieli złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia zabójstwa przez interweniujących policjantów.


Z kolei 30 lipca policjanci interweniowali na przystanku MPK we Wrocławiu wobec pijanego obywatela Ukrainy, 25-letniego Dmytra, który został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie po kilku godzinach zmarł. Sprawę opisała na początku września "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że policjanci użyli gazu, a mężczyzna był bity pałką i duszony, czego dowodem jest nagranie z monitoringu. Gen. insp. Szymczyk wskazał w czwartek, że w tej sprawie "natychmiast wszczęto czynności wyjaśniające, które m.in. w oparciu o analizę nagrania monitoringu z miejsca zdarzenia, zakończyły się wnioskami o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec czterech funkcjonariuszy, wobec dwóch z nich skutkujące zwolnieniem ze służby". "Postępowania te toczą się równolegle do postępowania prokuratorskiego, które powinno bezspornie ustalić przyczynę śmierci obywatela Ukrainy na Izbie Wytrzeźwień" - zaznaczył.(PAP)


Autorka: Agnieszka Ziemska


agzi/ mark/


Kraj i świat

2024-08-03, godz. 11:40 Paryż/wioślarstwo - Brytyjczycy najlepsi w finale ósemek Brytyjscy wioślarze zdobyli złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w rywalizacji ósemek. Drugie miejsce zajęli Holendrzy, a trzecie - USA. Polacy nie … » więcej 2024-08-03, godz. 11:30 Kazachstan/ Dziennikarz skazany na siedem lat więzienia za rzekomą działalność ekstremistyczną Na siedem lat pozbawienia wolności skazał kazachstański sąd dziennikarza i społecznika Dumana Muhammedkarima za domniemane finansowanie działalności ekstremistycznej… » więcej 2024-08-03, godz. 11:30 Śląskie/ Powstał spot promujący bezpieczeństwo nad wodą „Człowiek tonie po cichu, tylko świadek może być jego głosem” - to hasło spotu profilaktycznego zrealizowanego przez śląskie służby w związku z… » więcej 2024-08-03, godz. 11:20 Paryż/wioślarstwo - ósemka kobiet (wyniki) Wyniki wioślarskiej ósemki kobiet: 1. Rumunia 5.54,39(Maria-Magdalena Rusu, Roxana-Iuliana Anghel, Nicoleta-Ancuta Bodnar, Maria Lehaci, Adriana Adam,Amalia… » więcej 2024-08-03, godz. 11:20 Paryż/wioślarstwo - złoto rumuńskiej ósemki kobiet Rumuńskie wioślarki wywalczyły złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w rywalizacji ósemek. Srebro zdobyły broniące tytułu Kanadyjki, a brąz - Brytyjki… » więcej 2024-08-03, godz. 11:20 Paryż/boks - Włoszka Carini otrzyma 50 tys. dolarów premii od IBA Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBA) przyznała Angeli Carini premię 50 tysięcy dolarów. Włoszka w kat. 66 kg zrezygnowała z walki z Imane Khelif. Płeć… » więcej 2024-08-03, godz. 11:10 Kraków/ Stary sprzęt kinowy wzbogacił wystawę stałą Muzeum Inżynierii i Techniki Projektor kinowy z 1972 roku, który służył w Kinie 'Zdrój' dawnego Zakładu Przyrodoleczniczego w Ustroniu, a także związana z filmem niemym pianola zostały… » więcej 2024-08-03, godz. 11:10 Warmińsko-mazurskie/ Po zderzeniu aut zablokowana dk 57 w Szczytnie Po zderzeniu samochodu osobowego z ciężarowym zablokowana jest droga krajowa nr 57 w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie) - podała w sobotę GDDKiA. Jedna… » więcej 2024-08-03, godz. 11:10 Pomorskie/ Karambol pięciu samochodów na S7 w Nowym Dworze Gdańskim Z utrudnieniami w ruchu muszą liczyć się kierowcy jadący S7 w Nowym Dworze Gdańskim po karambolu pięciu samochodów osobowych. Na razie nie ma informacji… » więcej 2024-08-03, godz. 11:10 Paryż/siatkówka plażowa - Łosiak: Niemcy byli zdecydowanie lepsi, zasłużyli na zwycięstwo 'Niemcy byli zdecydowanie lepsi, zasłużyli na to zwycięstwo' - ocenił siatkarz plażowy Bartosz Łosiak, który w parze z Michałem Brylem przegrał w sobotę… » więcej
99100101102103104105
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »