Filip Chajzer zdradza nieznane kulisy teleturnieju, któru rozsławił jego ojca
Obaj związali swoje zawodowe losy z telewizją, obaj osiągnęli w niej sukces i uznanie widzów. Filip Chajzer to jeden z lubianych prowadzących „Dzień dobry TVN”, Zygmunt Chajzer już zawsze polskim widzom będzie się kojarzył z teleturniejami, których w swojej karierze prowadził kilka. Najbardziej znany z nich to jednak „Idź na całość”, nadawany na antenie Polsatu pod koniec lat 90. Właśnie mijają 24 lata od emisji pierwszego odcinka.
Ta rocznica skłoniła Filipa Chajzera do podzielenia się z internautami wspomnieniem z czasów, kiedy jego ojciec zaczynał pracę przy tym programie. „Ten dzień w sumie zmienił losy naszej rodziny. Tata w jednej chwili został wielką gwiazdą, a kulisy tego, jak do tego doszło, są tak fascynujące jak czasy, w których historia się rozgrywa” – napisał w najnowszym poście na Instagramie.
Dziennikarz przypomniał, że w latach 90. wiele osób, mimo że miały pracę w Polsce, dorabiało za granicą, głównie w Niemczech. Tak też robił Zygmunt Chajzer, który zatrudniał się tam jako malarz pokojowy i tapeciarz. „Na początku lat 90. tata, już pracując jako prezenter radiowy i telewizyjny w Polsce, ciągle jeździł dorabiać w Berlinie. Malował i tapetował ściany. Zarobki dziennikarza w Warszawie, a tapeciarza w RFN dzieliła przepaść. (...) Po pracy w zachlapanej farbą czapeczce złożonej z rozkładówki „Frankfurter Allgemeine Zeitung” włączał TV. Miał tam ulubiony program. Z niego uczył się niemieckiego. I faktycznie musiał go intensywnie oglądać, bo niemiecki ma świetny” – relacjonował Filip.
W dalszej części postu wyjaśnił, że ulubionym programem jego ojca był pierwowzór teleturnieju „Idź na całość”, który w oryginale miał tytuł „Geh aufs Ganze!”: „Program emitowała telewizja Sat.1, nazywał się +Geh aufs Ganze!+ A legendarnym prowadzącym był Jörg Draeger. Zasady były banalnie proste. Trzy bramki, a w jednej ZONK - czyli figa z makiem. Tylko że niemiecki ZONK bardziej przypominał mrówkojada niż złośliwego kota w worku” – opowiadał Filip Chajzer. Kilka lat później jego tata zgłosił się na casting na prowadzącego teleturniej w Polsacie. Gdy dotarł na miejsce, dowiedział się, że chodzi właśnie o „Idź na całość”. Casting wygrał, a program z nim w roli gospodarza od razu zdobył ogromną oglądalność.
Filip Chajzer w swoim poście zdradził coś jeszcze. „W szczycie popularności hitu Polsatu tata prowadzi w Sat.1 program wspólnie z Jörgiem Draegerem" - napisał i dodał, że na ten ruch zdecydowali się niemieccy producenci, kiedy usłyszeli historię jego taty. "Marzenia się spełniają” – spuentował dziennikarz. (PAP Life)
ina/ gra/