Radio Opole » Kraj i świat
2021-08-06, 04:50 Autor: PAP

Tokio/lekkoatletyka — Grzegorz Tomala: torby, w których syn odbierał płyny, uszyła jego mama

Dawid Tomala został mistrzem olimpijskim w chodzie sportowym na 50 km. "Najważniejsze było chłodzenie i nawadnianie. Torby, w których syn odbierał płyny, uszyła jego mama" - powiedział PAP ojciec i trener zawodnika Grzegorz Tomala.

Polak pokonał dystans w 3.50,08. Srebro zdobył Niemiec Jonathan Hilbert, a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee. Polscy lekkoatleci zdobyli na igrzyskach w Tokio już cztery złote medale.


31-letni Polak do tej pory nie miał żadnych sukcesów na arenie międzynarodowej. Urodzony w Tychach zawodnik został w 2011 roku młodzieżowym mistrzem Europy w chodzie na 20 kilometrów. Dystans 50 kilometrów, które przeszedł podczas igrzysk w Tokio, chociaż zawody chodziarzy odbywały się w Sapporo, ukończył po raz drugi w życiu. Karierę sportową zaczął w klubie UKS Maraton Korzeniowski w Bieruniu. Jego trenerem jest ojciec Grzegorz.


"Przyznam się z ręką na sercu, że myśleliśmy o dobrym starcie syna w igrzyskach, ale aż o takim? Skłamałbym, gdybym powiedział, że to przewidziałem" - powiedział PAP Grzegorz Tomala.


Przyznał, że dotychczasowa kariera kosztowała syna wiele wyrzeczeń. Próbował ją łączyć z pracą m.in. w szkołach sportowych, czy podejmując się odnowy biologicznej w klubie koszykarek.


"To nie była jednak stała praca i marny był z tego grosz. Postanowił więc zaryzykować i postawić wszystko na sport. Dziś ma nagrodę. Miejmy nadzieję, że teraz karta się odwróci" - wskazał ojciec mistrza olimpijskiego.


Zgodził się ze stwierdzeniem, że być może Dawid troszeczkę za późno zdecydował się na zmianę dystansu z 20 na 50 km.


"Dawidowi się udało, ale pamiętajmy o innych sportowcach, którzy robią to samo, ciężko pracują, a nie mają tyle szczęścia. Być może dobrze się stało, że nie było mnie z nim w Japonii, bo pewnie bym go stopował i polecał czekać na atak dłużej. On zawsze mi jednak powtarza: tata, ja znam swój organizm i wiem, co robię. Czasami trzeba zaryzykować i on to dziś zrobił. Widać było, że czuje się mocny" - ocenił ojciec.


Tata-trener przyznał, że emocje w jego domu we wsi Bojszowy były ogromne. Kibicowanie odbywało się w gronie rodzinnym, ale było niezwykle głośne.


"Siedzimy dalej wszyscy i świętujemy. Nie można zapominać o mamie Dawida, która jako krawcowa uszyła te torby, w których syn odbierał płyny. Zaplanowaliśmy to, bo szukaliśmy jakiejś przewagi. Sprawdziło się świetnie, a w tym trudnym klimacie najważniejsze było chłodzenia i nawadnianie. Wykonawczyni toreb — moja żona Lucyna — jest bardzo wzruszona" - relacjonował Grzegorz Tomala.


On sam też próbował sił w lekkiej atletyce, ale jak sam przyznaje: "nie na taką skalę jak syn". Mama mistrza olimpijskiego jest nauczycielką wychowania przedszkolnego, ale zrobiła też "podyplomówkę" na AWF-ie.


"Zawsze gdzieś ten sport w naszej rodzinie był. Nie mówmy jednak o nas. To głównie zasługa Dawida i jego słuchania organizmu. To miało kapitalne znaczenie. Jeszcze do mnie nie dociera, że jestem ojcem i trenerem mistrza olimpijskiego" - podsumował wzruszony.


Tomala od samego początku rywalizacji szedł w czołowej grupie. Prowadził ją przez wiele kilometrów, a w okolicach 30. kilometra postanowił zaatakować. Z każdym okrążeniem od długości 2000 metrów rosła jego przewaga, która na sześć kilometrów przed metą wynosiła nawet ponad trzy minuty. Wtedy stało się jasne, że nikt nie doścignie Polaka. Słabł na ostatnich okrążeniu, ale stał się autorem jednej z największych sensacji tegorocznych igrzysk. Ostatnie metry przemierzał z biało-czerwoną flagą w rękach, a po przejściu mety na jego twarzy pojawił się nieśmiały uśmiech. (PAP)


autor: Tomasz Więcławski


twi/ krys/


Kraj i świat

2024-07-13, godz. 11:30 PGG: Ratownicy rozpoczęli penetrację wyrobisk przyścianowych Ratownicy kontynuują akcję w poszukiwania górnika zaginionego na poziomie 1150 m w kopalni Rydułtowy. Nocą z piątku na sobotę zdołali odgarnąć około… » więcej 2024-07-13, godz. 11:30 Małopolska/ Strażacy walczą z pożarem firmy; apel o nieotwieranie okien w okolicy (aktl.) Od blisko dziewięciu godzin strażacy walczą z pożarem hal produkcyjnych w Malcu (pow. oświęcimski). Służby prasowe wojewody małopolskiego przekazały… » więcej 2024-07-13, godz. 11:30 Zachodniopomorskie/ Autobus zderzył się za samochodem osobowym na S3, cztery osoby poszkodowane Na węźle Myślibórz drogi S3 autobus przewożący 39 osób zderzył się samochodem osobowym. Podróżujące nim cztery osoby, w tym dwoje dzieci, wymagały… » więcej 2024-07-13, godz. 11:20 Paryż - 405 sportowców w olimpijskiej reprezentacji Chin (korekta) W reprezentacji Chin na igrzyska olimpijskie w Paryżu jest 405 sportowców, 136 mężczyzn i 269 kobiet - oficjalnie potwierdził narodowy komitet olimpijski… » więcej 2024-07-13, godz. 11:20 Podkarpackie/ SG zachęca do podróżnych do samodzielnych odpraw na lotnisku Bieszczadzki Oddział SG zachęca podróżnych przybywających samolotem do Rzeszowa, aby odprawiali się samodzielnie. Służą do tego specjalne bramki ABC na… » więcej 2024-07-13, godz. 11:20 USA/ Meta zdjęła ograniczenia z kont Trumpa na Facebooku i Instagramie Firma Meta ogłosiła w piątek, że zdjęła ograniczenia z kont Donalda Trumpa na Facebooku i Instagramie. Ameykańscy wyborcy powinni mieć możliwość zapoznania… » więcej 2024-07-13, godz. 11:00 ME 2024 – w bastionie kadry Hiszpanii wszyscy wierzą w końcowy sukces Piłkarska reprezentacja nie schodzi z nagłówków hiszpańskich tytułów prasowych, jest głównym tematem rozmów przy rodzinnych stołach czy barach w całym… » więcej 2024-07-13, godz. 10:50 Łódzkie/ Strażacy zyskają 28 nowych pojazdów, a pogotowie - ambulans na bazie autobusu Dzięki 40 mln zł dofinansowania z UE do Ochotniczej Straży Pożarnej w Łódzkiem trafi 28 specjalistycznych pojazdów, a do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa… » więcej 2024-07-13, godz. 10:40 DME w brydżu - dwa złote medale i jeden brązowy Polaków Dwa złote medal i jeden brązowy to dorobek polskich brydżystów w zakończonych w piątek we Wrocławiu drużynowych mistrzostwach Europy. Dwa pozostałe teamy… » więcej 2024-07-13, godz. 10:30 Msza św. w intencji Jerzego Stuhra - w niedzielę w Warszawie Msza św. w intencji zmarłego w wieku 77 lat Jerzego Stuhra odbędzie się w niedzielę w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Uroczystości pogrzebowe… » więcej
9101112131415
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »