Obecność wirusa w stadach świń stwierdzono na podstawie badań wykonanych przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.

Ognisko ASF (nr 32) wyznaczono w gospodarstwie położonym w miejscowości Radomno, (powiat nowomiejski, województwo warmińsko-mazurskie), w którym utrzymywano 9 świń (8 prosiąt i 1 lochę). Kolejne wykryto w w miejscowości Podole (powiat mielecki, województwo podkarpackie), gdzie było 19 świń.

Dwa ogniska ASF (34. i 35.) stwierdzono w woj. wielkopolskim. W gospodarstwie położonym w miejscowości Stary Tomyśl (powiat nowotomyski) było 12 świń, a w gospodarstwie w miejscowości Gierłachowo (powiat rawicki) znajdowały się 26 sztuki trzody.

W tym roku do tej pory stwierdzono 35 ognisk ASF. Pierwsze i największe ognisko ujawniono w woj. lubuskim (powiat świebodziński), gdzie znajdowało się ponad 15,5 tys. świń. Kolejne duże ognisko odnotowano w połowie lipca w woj. mazowieckim, gdzie przebywało ponad 2 tys. tuczników. Znajduje się ono w powiecie żuromińskim, gdzie jest intensywna hodowla trzody. Większość ognisk choroby dotyka jednak małych ferm, utrzymujących po kilkanaście sztuk świń.

Ministerstwo rolnictwa przygotowało program wsparcia gospodarstw po ASF. Obejmuje on m.in. dofinansowanie wydatków na bioasekurację; przewiduje rekompensaty dla rolników z powodu utraconego dochodu na skutek niższej ceny w związku z ASF płaconej przez zakłady przetwórcze; osłonę finansową zaciągniętych zobowiązań cywilnoprawnych. Hodowcy mogą także liczyć na kredyty i pożyczki na odbudowę stada po wystąpieniu ASF.

Minister rolnictwa Grzegorz Puda kilka dni temu na konferencji prasowej poinformował, że program będzie wdrażany w najbliższym czasie. Na jego realizację przewidziano ok. 200 mln zł - 150 mln na wsparcie bezpośrednie i 50 mln na bioasekurację.

ASF występuje w Polsce od 2014 r. W ubiegłym roku wykryto 104 ogniska ASF u świń. Na wirusa nie ma szczepionek, a jedyną formą zwalczania choroby jest likwidacja stada. (PAP)

autor: Anna Wysoczańska

awy/ pad/