Libicki: między 9 a 12 kwietnia poinformuję o moim stanowisku ws. RPO
W wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia Libicki przypomniał, że od dawna mówi o takim terminie i jeszcze nie zdecydował w tej sprawie.
Zaznaczył, że w ogóle nie zastanawiałby się nad kandydatem PiS, gdyby Wróblewski nie pilotował wniosku do TK ws. niekonstytucyjności przesłanki embriopatologicznej dopuszczającej aborcję, co dla niego, jako osoby z niepełnosprawnością, jest bardzo ważne. "Gdyby pan Wróblewski tego projektu nie pilotował, już dziś mógłbym powiedzieć, że głosowałbym przeciw jego kandydaturze" - podkreślił Libicki.
Przypomniał, że odszedł z Platformy Obywatelskiej, solidaryzując się z kolegami, którzy zostali z niej usunięci za poparcie tego rozwiązania. "Trudno, żebym dzisiaj nie rozważał tego" - dodał.
Zaznaczył, że są również minusy kandydatury PiS na RPO: Wróblewski jest posłem rządzącego ugrupowania. "Lepiej byłoby, gdyby RPO był w pewnej kontrze do rządzących, bo ma sprawdzać rządzących" - podkreślił. Minusem jest też to, że - jak wskazał senator - ani słowem nie sprzeciwił się atakom na Trybunał Konstytucyjny i ówczesnego prezesa prof. Andrzeja Rzeplińskiego, mimo że jest doktorem prawa konstytucyjnego.
"To są te wszystkie wątpliwości, które muszę wyważyć przy podjęciu mojej decyzji" - zaznaczył.
Oceniając szanse Wróblewskiego na poparcie go w Senacie, powiedział, że nawet zakładając, że on i niezależna senator Lidia Staroń poprą tego kandydata, to będzie 50 głosów na 50. "Jeśli miałbym przypuszczać, jak zachowa się pani senator Staroń, to sądzę, że się wstrzyma (od głosu)" - ocenił. Zaznaczył, że oczywiście najlepiej byłoby zapytać ją bezpośrednio o to, jak zagłosuje, jeśli ten kandydat zostanie wybrany przez Sejm i będzie się o nim wypowiadał Senat.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika, Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
W piątek minął termin na zgłaszanie w Sejmie kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatem PiS jest poseł Bartłomiej Wróblewski; kandydatem KO i PSL - dr hab. nauk prawnych Sławomir Patyra, kandydatem Lewicy - prawnik i działacz społeczny Piotr Ikonowicz.
Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę RPO Adama Bodnara, którego kadencja upłynęła na początku września ubiegłego roku. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.(PAP)
ago/ itm/