68 dni na ECMO uratowało życie i płuca pacjenta z COVID-19 (krótka)
Ten rekordowo długi – w skali kraju i świata – czas leczenia z wykorzystaniem ECMO pozwolił ostatecznie zregenerować się płucom chorego i przywrócił mu możliwość wydolnego oddychania.
"Niewydolność płuc i długotrwała terapia ECMO nie była jedynym problemem naszego pacjenta. Wirus doprowadził u niego również do ciężkiej niewydolności nerek i innych powikłań, które utrudniały leczenie. To była bardzo ciężka praca całego zespołu. Było warto. Uśmiech opuszczającego nasz oddział pacjenta był bezcenny" - powiedział w poniedziałek anestezjolog z oddziału intensywnej terapii dr Wojciech Kruczak.
"Trzeba cierpliwości, trzeba wytrwałości. Nigdy nie wolno się poddawać. Jestem szczęśliwy, ze jestem w domu, w swoim gniazdku z rodziną. Teraz tylko pozostało zbieranie sił" – powiedział pan Dariusz. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ agt/