Radio Opole » Kraj i świat
2021-02-24, 07:30 Autor: PAP

Konserwatyści PO: na razie nie odchodzimy

Konserwatyści z PO, którzy w liście do zarządu partii sprzeciwiali się liberalizacji prawa aborcyjnego, nie chcą wychodzić z Platformy; niektórzy liczą jednak, że zarząd odpowie im na postulat zwołania Rady Krajowej i Konwencji w sprawie stanowiska aborcyjnego.

Zarząd Krajowy PO przyjął w ubiegłą środę stanowisko partii w kwestii aborcji. Zostało ono ujęte w "Pakiecie Praw Kobiet", na który - jak mówili politycy PO - składają się propozycje dotyczące bezpieczeństwa kobiet (edukacja seksualna, refundacja antykoncepcji, w tym awaryjnej, zapłodnienia in vitro i badań prenatalnych oraz pomoc dla rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami) oraz "Nowa umowa społeczna", która zakłada legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem.

Liberalizacji prawa do aborcji przeciwne było tzw. konserwatywne skrzydło PO. W liście wysłanym do zarządu grupa 21 parlamentarzystów PO zaznaczyła, że nie zgadza się na koncepcje zmierzające do zapewnienia "aborcji na życzenie", podkreślając zalety tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. Sygnatariusze listu opowiedzieli się też za referendum.

Pod stanowiskiem zawartym w liście "konserwatystów" do zarządu podpisali się: Paweł Arndt, Halina Bieda, Mateusz Bochenek, Waldy Dzikowski, Krzysztof Gadowski, Tomasz Głogowski, Cezary Grabarczyk, Kazimierz Kleina, Stanisław Lamczyk, Antoni Mężydło, Czesław Mroczek, Jan Olbrycht, Tomasz Olichwer, Małgorzata Pępek, Kazimierz Plocke, Marek Plura, Ireneusz Raś, Bogusław Sonik, Marek Sowa, Wojciech Ziemniak, Paweł Zalewski.

Przynajmniej dla części z nich, jak można nieoficjalnie usłyszeć wśród polityków PO, decyzja zarządu jest trudna do przyjęcia. Na tyle trudna, że zastanawiają się nawet nad odejściem z partii. Jednak w rozmowach z PAP sygnatariusze listu zaprzeczają, by mieli takie plany. Niektórzy z nich przekonują nawet, że gdyby nie ich list, stanowisko zarządu mogłoby być jeszcze "gorsze", to znaczy mogło dopuszczać aborcję "na żądanie" bez żadnych ograniczeń.

Z informacji PAP wynika, że już po decyzji zarządu, w miniony piątek, doszło do spotkania grupy "konserwatystów". Na spotkaniu tym, które częściowo odbywało się w formule zdalnej, nikt nie zapowiadał swojego odejścia. Tym niemniej w publicznych wypowiedziach najbardziej radykalni byli Ireneusz Raś, który stanowisko zarządu nazywał błędem, a także Paweł Zalewski, który zwracał uwagę na jego pozastatutowy charakter i żądał zwołania w tej sprawie Rady Krajowej i Konwencji.

Ireneusz Raś pytany przez PAP, czy dopuszcza odejście z PO zaznaczył, że nie chce odpowiadać na tak postawione pytania. "Jeśli będę miał coś do zakomunikowania, to zakomunikuję. W tej chwili jestem członkiem Platformy Obywatelskiej" - powiedział.

Opuszczenie szeregów Platformy wykluczyli pytani przez PAP poseł Marek Sowa i senator Antoni Mężydło.

Senator Marek Plura wyraził nadzieję, że "Platforma nadal będzie Platformą", czyli partią gdzie w sprawach światopoglądowych możliwe są różnice zdań. Jak przyznał, nie jest do końca zadowolony, że decyzja w sprawie aborcji podjęta została tylko na szczeblu zarządu.

"Platforma Obywatelska jest moją partią od 2005 roku i nie zamierzam jej opuszczać. Natomiast podjąłbym się dyskusji na temat wewnętrznych zasad jej funkcjonowania. Mam nadzieję, że będzie możliwość omówienia tej sprawy na szczeblu na przykład Rady Krajowej" - powiedział Plura.

Dodał, że popiera postulaty, by zwołać Radę Krajową lub Konwencję i tam poruszyć kwestie stanowiska ws. aborcji. "Ja te postulaty zdecydowanie popieram, niestety nie mamy jeszcze w tej sprawie odpowiedzi zarządu. Dajmy im jednak czas" - zaznaczył senator.

Podkreślił, że rozmawiał niedawno z wiceprzewodniczącym PO Bartoszem Arłukowiczem, który "serce ma po lewej stronie".

"Doszliśmy do wspólnego wniosku, że tym co na pewno może nas połączyć to opinia, by o aborcji nie wypowiadali się politycy, ale wszyscy obywatele w referendum" - mówił Plura. Tym bardziej, że wobec październikowego orzeczenia TK tylko referendum może mieć odpowiednią rangę prawną, by dać podstawę do ewentualnych zmian w ustawach - zauważył senator.

Inny senator Wojciech Ziemniak przyznaje, że nie zgadza się ze stanowiskiem zarządu, iż kobieta będzie mogła podjąć decyzję o aborcji do 12 tygodnia ciąży. Zwraca zarazem uwagę, że na razie jest to tylko stanowisko zarządu. Dodał, że stanowisku temu nie można się dziwić, bo w PO zawsze były różne skrzydła - bardziej konserwatywne i bardziej lewicowe. Ziemniak liczy zarazem na dalszą dyskusję w partii w tej sprawie i uważa, że list konserwatystów był istotnym elementem dyskusji, która poprzedziła stanowisko zarządu.

Poseł Tomasz Olichwer podkreślił, że podpisał się pod listem z poparciem dla tzw. kompromisu aborcyjnego, by pokazać, że są w PO politycy, którzy za takim stanowiskiem się opowiadają. "Zarząd Platformy przyjął inne stanowisko, choć zostało ono podjęte w sposób demokratyczny. Wiem, że nad tym stanowiskiem odbyło się głosowanie, były głosy za, przeciw i wstrzymujące się. To tylko pokazuje, że w PO jest różnorodność" - zaznaczył. "Ja to w pełni akceptuje i w żadnym wypadku nie zamierzam odchodzić z Platformy czy zmieniać barw politycznych" - dodał Olichwer.

"Uciec zawsze najłatwiej, to tchórze zawsze uciekają" - powiedział PAP poseł Krzysztof Gadowski. "Jestem w Platformie od kilku kadencji i nie zamierzam jej opuszczać" - dodał. Przyznał, że stanowisko autorów listu jest "jasne i czytelne", ale "zarząd jest zarządem i ma prawo wysłuchać jednej, drugiej, trzeciej i czwartej strony". "W Platformie w sprawach światopoglądowych zawsze były różne poglądy" - zaznaczył.

"Nie wierzę, aby którykolwiek z kolegów odszedł z Platformy. W naszej partii zawsze było skrzydło lewe, skrzydło prawe, było też centrum. A to stanowisko nie zadowala ani konserwatystów, ani naszych kolegów bardziej lewicowych, jest wyważone" - powiedziała PAP wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która kierowała zespołem pracującym nad stanowiskiem zarządu. "Sprawy światopoglądowe nas różnią, ale więcej nas łączy - wizja państwa, sposób uprawiania polityki, przywiązanie do demokracji" - dodała posłanka.

W to, że ktokolwiek z konserwatystów opuści szeregi partyjne nie wierzy też członkini zarządu posłanka Izabela Leszczyna, reprezentująca bardziej liberalne skrzydło partii.

"Jestem przekonana, że nic takiego się nie stanie. Osoby o bardziej konserwatywnych poglądach, które są przeciwnikami stanowiska o dopuszczalności, pod pewnymi warunkami, terminacji ciąży do 12 tygodnia, mają swoje miejsce w Platformie Obywatelskiej. Nasz lider Borys Budka powiedział - nikogo nie będziemy łamać kołem, nikogo nie będziemy zmuszać do głosowania wbrew swojemu sumieniu. Mam nadzieję, że moje koleżanki i koledzy konserwatyści uznają jednak, że za swoje sumienie każdy odpowiada sam i każda kobieta w swoim sumieniu ma prawo podjąć tę decyzję" - powiedziała Leszczyna PAP.

Także prezydent Warszawy i wiceszef PO Rafał Trzaskowski zapewnił we wtorek w Polsat News, że na listach wyborczych PO będzie miejsce także dla polityków o bardziej konserwatywnych poglądach, bo Platforma "jest partią szeroką".

W październiku ub.r. TK za niekonstytucyjną uznał przesłankę z tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., która pozwalała na przerwanie ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Po wyroku Trybunału aborcja jest legalna tylko w dwóch przypadkach - gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałtu, kazirodztwa). (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ par/

Kraj i świat

2024-07-12, godz. 21:30 Giertych: Karę przyjmuję z pokorą, ale nie mogłem zagłosować za tak niechlujnym projektem Przyjmuję karę nałożoną na mnie z pokorą - napisał w czwartek na portalu X Roman Giertych, który za brak udziału w piątkowym głosowaniu w sprawie aborcji… » więcej 2024-07-12, godz. 21:20 Diamentowa Liga - Hull z rekordem świata w biegu na 2000 m (krótka) Australijka Jessica Hull podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monako czasem 5.19,70 ustanowiła rekord świata w biegu na 2000 m. Poprzednią rekordzistką była… » więcej 2024-07-12, godz. 21:20 Śląskie/ Straż pożarna otrzymała ponad 150 zgłoszeń w związku z burzami W ciągu ośmiu godzin straż pożarna woj. śląskiego odebrała 151 zgłoszeń w związku z burzami - poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka Komendy… » więcej 2024-07-12, godz. 21:20 Świętokrzyskie/ Koniec utrudnień na dk 73 (akt.) Zakończyły się utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 73 w miejscowości Żabiec (Świętokrzyskie), gdzie w piątek po południu zderzyły się samochód… » więcej 2024-07-12, godz. 21:10 Komunikat Totalizatora Sportowego (12-07-2024) Komunikat Totalizatora Sportowego Totalizator Sportowy Spółka z o.o. podaje wyniki i wygrane w grze Eurojackpotw dniu 2024-07-12Wyniki5 liczb ze zbioru 50… » więcej 2024-07-12, godz. 21:10 Wimbledon - Djokovic wygrał z Musettim, w finale powtórka z zeszłego roku Novak Djokovic awansował w piątek do finału wielkoszlemowego turnieju tenisowego w Wimbledonie. Serb w półfinale pokonał Włocha Lorenzo Musettiego 6:4… » więcej 2024-07-12, godz. 21:10 Bułgaria/ Z powodu upału codziennie wybucha ponad 10 dużych pożarów Utrzymujące się od kilkunastu dni upały spowodowały wiele pożarów w środkowej i południowej części Bułgarii. Według straży pożarnej codziennie wybucha… » więcej 2024-07-12, godz. 21:10 PSL o projekcie ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji: u nas każdy głosuje tak jak uważa U nas w klubie przyjmujemy zasadę, że jeżeli chodzi o tego typu sprawy, to każdy głosuje tak jak uważa - podkreśliła posłanka Agnieszka Kłopotek (PSL)… » więcej 2024-07-12, godz. 21:10 Prezydent: koledzy premiera przez osiem lat atakowali polski rząd w zagranicznych mediach Prezydent Andrzej Duda powiedział w piątek, że wszyscy koledzy partyjni premiera Donalda Tuska przez osiem lat nie robili nic innego, tylko atakowali polski… » więcej 2024-07-12, godz. 21:00 Prezydent: dla mnie Tomasz Szatkowski jest po prostu pomawiany (opis) Na dzisiaj dla mnie Tomasz Szatkowski, w świetle dokumentów i tego wszystkiego, co działo się w ostatnich latach, jest po prostu pomawiany - ocenił prezydent… » więcej
48495051525354
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »