Tylko w RADIU OPOLE: Świąteczny szał zakupów już daje o sobie znać. Internet jest pełen oszustów, ale ryzyko możemy zminimalizować
Sprawdź sprzedającego, poszukaj o nim opinii i przeczytaj regulamin. To podstawowe zasady bezpieczeństwa, jakie powinniśmy zachować przy internetowych transakcjach. Coraz większe tempo ma rynek świątecznych zakupów. Nie toczy się tylko w sklepach stacjonarnych, ale również tych, które swoje towary oferują w sieci. Tematem zajęliśmy się w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.
- W tym okresie jesteśmy szczególnie podatni na promocje. Wówczas przegrywamy z dwiema świętym zasadami ekonomii. Pierwsza to racjonalność, a druga optymalność wyboru - mówi dr Witold Potwora z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu. - Dokonując zakupu bardzo często kierujemy się emocjami. Cała teoria marketingu, która jest budowana od ponad 100 lat, ukierunkowana jest właśnie na to, żeby przekonać nas, żeby ten określony produkt kupić. Ostatnie dwa, trzy lata to jest wysyp z kolei różnych publikacji odnośnie neuromarketingu.
Nasze gorące głowy chcą wykorzystać oszuści. Ryzyko możemy minimalizować. Jedną z metod jest wybór sposobu płatności.
- W sklepie internetowym warto płacić kartą, a nie za pobraniem - zaznacza Marek Trejda, miejski rzecznik praw konsumentów w Opolu. - Wówczas, gdy trafi do nas towar, który jest niezgodny z zamówieniem, towar wadliwy, niezgodny z umową, to wtedy mamy możliwość złożenia reklamacji w naszym banku. To jest opcja chargebacku, czyli obciążenia zwrotnego. Wtedy pieniądze wrócą na nasze konto.
Mimo wielu zagrożeń coraz częściej decydujemy się na internetowe zakupy.
- Mam większy wybór, są promocje i do tego wszystko bardziej przejrzyste, a produkty można porównać w jednym miejscu - zaznacza pan Krzysztof. - Trzeba mieć dość dużą wiedzę w zakupach on-line. Jest coraz więcej zabezpieczeń i rozwiązań.
- Wszystkie fundusze świąteczne przeznaczam na wyjazd na narty. Tak już robię od kilku lat - mówi pan Przemysław. - Zawsze za taki wyjazd płacę on-line. Aby zminimalizować ryzyko, to wybieram ofertę, która znajduje się na jednym ze znanych, sprawdzonych portali.
Przy internetowych zakupach zwróćmy uwagę czy cena za oferowany towar nie jest zbyt niska. To może być pułapka zastawiona przez nieuczciwego sprzedawcę. Ponadto nie korzystajmy z linków, które pojawiają się przy mailowych ofertach, a płacąc kartą sprawdźmy czy połączenie jest bezpieczne. Wówczas pojawi się symbol zamkniętej kłódki.
Co bardzo istotne. Kupując w internecie mamy 14 dni na to, aby odstąpić od umowy i towar zwrócić.
Nasze gorące głowy chcą wykorzystać oszuści. Ryzyko możemy minimalizować. Jedną z metod jest wybór sposobu płatności.
- W sklepie internetowym warto płacić kartą, a nie za pobraniem - zaznacza Marek Trejda, miejski rzecznik praw konsumentów w Opolu. - Wówczas, gdy trafi do nas towar, który jest niezgodny z zamówieniem, towar wadliwy, niezgodny z umową, to wtedy mamy możliwość złożenia reklamacji w naszym banku. To jest opcja chargebacku, czyli obciążenia zwrotnego. Wtedy pieniądze wrócą na nasze konto.
Mimo wielu zagrożeń coraz częściej decydujemy się na internetowe zakupy.
- Mam większy wybór, są promocje i do tego wszystko bardziej przejrzyste, a produkty można porównać w jednym miejscu - zaznacza pan Krzysztof. - Trzeba mieć dość dużą wiedzę w zakupach on-line. Jest coraz więcej zabezpieczeń i rozwiązań.
- Wszystkie fundusze świąteczne przeznaczam na wyjazd na narty. Tak już robię od kilku lat - mówi pan Przemysław. - Zawsze za taki wyjazd płacę on-line. Aby zminimalizować ryzyko, to wybieram ofertę, która znajduje się na jednym ze znanych, sprawdzonych portali.
Przy internetowych zakupach zwróćmy uwagę czy cena za oferowany towar nie jest zbyt niska. To może być pułapka zastawiona przez nieuczciwego sprzedawcę. Ponadto nie korzystajmy z linków, które pojawiają się przy mailowych ofertach, a płacąc kartą sprawdźmy czy połączenie jest bezpieczne. Wówczas pojawi się symbol zamkniętej kłódki.
Co bardzo istotne. Kupując w internecie mamy 14 dni na to, aby odstąpić od umowy i towar zwrócić.