"Dzień dobry pani magister...". Farmaceuci obchodzą swoje święto
To zawód zaufania społecznego, kojarzony z kitlem i aptekarską dokładnością, wymagający ogromnej wiedzy i empatii. Dziś (25.09) przypada Światowy Dzień Farmaceuty, który jest obchodzony od 2010 roku z inicjatywy Stowarzyszenia Farmaceutów Tureckich.
- Ze względu na to, że jest teraz problem z dostaniem się do lekarza, pacjenci wybierają aptekę, bo my też potrafimy doradzić w miarę możliwości. Najczęściej dolegliwości przeziębieniowe, bóle gardła, katary, bóle głowy, takie podstawowe rzeczy, które jesteśmy w stanie rozpoznać - dodaje pani Dorota, technik farmaceutyczny.
- Każda szuflada i wszystkie półki są poukładane kategoriami - mówi farmaceutka Karolina Kułaga. - Wiadomo, że na początku jak się zaczyna pracować, to trzeba się z tym wszystkim zapoznać, ale z czasem później już nie ma problemu z odnalezieniem odpowiedniego leku.
- Potrafią doradzić, jak mogą to wyszukują w cenach i artykułach najlepsze produkty i mi je sprowadzają. Jestem bardzo szczęśliwa, a długo choruję - mówi Helena Baron.
- Bardzo często pacjenci konsultują z nami dobory leków, podpytują jaki to jest lek, czy dobry. Bardzo często zamiast do grafologa, to przychodzono do farmaceuty, ponieważ on odczytywał praktycznie wszystko - dodaje Maciej Zaklika, magister farmacji, który zauważa, że teraz e-recepty stały się dla farmaceutów dużym ułatwieniem.
Dodajmy, że farmaceuci będą świętować także jutro, bo 26 września przypada Ogólnopolski Dzień Aptekarza. Także jutro 30-lecie obchodzić będzie Opolska Izba Lekarska.