– Na miejscu weryfikujemy samoocenę miasta, której dokonały władze Prudnika – mówi Artur Wrochna, przewodniczący Polskiej Sieci Miast Cittaslow.

- Zaimponowało nam bogactwo tego miasta w sensie architektonicznym, przyrodniczym, walory turystyczne. Są znakomite miejsca do wypoczynku, czego przykładem jest piękny park. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, co zobaczyłem w Prudniku – powiedział Wrochna.

Miasta przystępujące do sieci Cittaslow muszą spełniać kryteria dotyczące m.in. wypoczynku, ochrony środowiska czy też poziomu hałasu. - Idea tego ruchu kładzie nacisk na zrównoważony rozwój - wyjaśnia Wrochna, który jest też burmistrzem Olsztynka. – To nie chodzi o to, że przyjmując miasta do Cittaslow, a więc dobrego, spokojnego życia, oczekujemy, że te miasta natychmiast staną się idealne. Oczywiście tak nie jest. To jest pewien proces, do którego powinniśmy dążyć.

Polska Sieć Miast Cittaslow zrzesza blisko 20 miejscowości głównie z Warmii i Mazur. Po weryfikacji Prudnika przez komisję tego stowarzyszenia, decyzję o przyznaniu certyfikatu organizacji podejmie Międzynarodowy Komitet Koordynujący. Na Opolszczyźnie kolejnym miastem, które chce przystąpić do Cittaslow, są Głubczyce.

Posłuchaj naszego rozmówcę:

Jan Poniatyszyn