Opolskie cieszy się dużym zainteresowaniem imigrantów. W regionie legalnie pracuje już 18 tysięcy obcokrajowców
17 procent zatrudnionych na Opolszczyźnie to obcokrajowcy, a niemal 14 procent firm działających w regionie zatrudniło imigrantów.
Prawie 90 procent z nich to Ukraińcy. To wyniki ostatnich badań Politechniki Opolskiej, na które powołuje się profesor Brygida Solga.
Prawie 90 procent z nich to Ukraińcy. To wyniki ostatnich badań Politechniki Opolskiej, na które powołuje się profesor Brygida Solga.
Z analizy dotyczącej rynku pracy wynika, że 60 procent przedsiębiorców z opolskiego ma problemy ze znalezieniem pracowników, więc jedynym wyjściem jest zatrudnianie obcokrajowców. - Jest ich sporo, okazuje się, że imigranci są już mieszkańcami tego regionu - mówi profesor Brygida Solga.
Z szacunków Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że w Polsce przebywało w ubiegłym roku 1 mln 700 tysięcy Ukraińców, z czego 64 tys. osób legalnie pracowało na Opolszczyźnie. Jak przekazał dyrektor WUP Maciej Kalski, w tej chwili na Opolszczyźnie legalnie pracuje 18 tysięcy imigrantów, z czego prawie 90 procent to Ukraińcy.
Doktor Sabina Kubiciel-Lodzińska z Politechniki Opolskiej odnosząc się do badań uczelni z 2015 roku zaznacza, że Opolszczyzna wyróżnia się na mapie Polski po względem popytu na cudzoziemców. - W 2015 roku w innych województwach obcokrajowców zatrudniało do 4 procent firm, natomiast w naszym województwie 14 procent.
Powodem takiej sytuacji jest emigracja mieszkańców na zachód Europy - tłumaczą naukowcy.
Mieszkańcy naszego regionu, którzy wyemigrowali, nie chcą wracać a w sytuacji braku pracowników, powstaje pytanie po zrobić, żeby imigranci zarobkowi pozostali u nas. Na ten temat urząd marszałkowski zorganizował spotkanie, na którym naukowcy i przedstawiciele służb (Policja, Straż miejska) mieli zająć się tematem dotyczącym asymilacji imigrantów.
Marszałek Andrzej Buła uważa, że na początek należy zająć się integracją tych, którzy już tu mieszkają. - Czy to mają być imigranci z Ukrainy czy Białorusi, na początek skupiłbym się na tych, którzy chcą tutaj być.
Na ten temat rozmawiano podczas konferencji "Diagnoza potrzeb i problemów związanych z integracją cudzoziemców w województwie opolskim"
Z szacunków Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że w Polsce przebywało w ubiegłym roku 1 mln 700 tysięcy Ukraińców, z czego 64 tys. osób legalnie pracowało na Opolszczyźnie. Jak przekazał dyrektor WUP Maciej Kalski, w tej chwili na Opolszczyźnie legalnie pracuje 18 tysięcy imigrantów, z czego prawie 90 procent to Ukraińcy.
Doktor Sabina Kubiciel-Lodzińska z Politechniki Opolskiej odnosząc się do badań uczelni z 2015 roku zaznacza, że Opolszczyzna wyróżnia się na mapie Polski po względem popytu na cudzoziemców. - W 2015 roku w innych województwach obcokrajowców zatrudniało do 4 procent firm, natomiast w naszym województwie 14 procent.
Powodem takiej sytuacji jest emigracja mieszkańców na zachód Europy - tłumaczą naukowcy.
Mieszkańcy naszego regionu, którzy wyemigrowali, nie chcą wracać a w sytuacji braku pracowników, powstaje pytanie po zrobić, żeby imigranci zarobkowi pozostali u nas. Na ten temat urząd marszałkowski zorganizował spotkanie, na którym naukowcy i przedstawiciele służb (Policja, Straż miejska) mieli zająć się tematem dotyczącym asymilacji imigrantów.
Marszałek Andrzej Buła uważa, że na początek należy zająć się integracją tych, którzy już tu mieszkają. - Czy to mają być imigranci z Ukrainy czy Białorusi, na początek skupiłbym się na tych, którzy chcą tutaj być.
Na ten temat rozmawiano podczas konferencji "Diagnoza potrzeb i problemów związanych z integracją cudzoziemców w województwie opolskim"