Dlaczego w Opolu-Groszowicach wycinają kasztanowce? [INTERWENCJA]
Drzewa znikają z pejzażu ul. Marka z Jemielnicy i z okolic stacji PKP w Groszowicach. Do redakcji Radia Opole zgłosił się słuchacz, który jest zaniepokojony, że wycięte zostały m.in. dorodne kasztany.
Za wycinkę odpowiada PKP Polskie Linie Kolejowe, która na trasie między Opolem a Kędzierzynem-Koźlem prowadzi modernizację linii kolejowej. Pod piłę trafi ponad 8 tys. drzew.
- Tereny w odległości 15 metrów od każdego z torów powinny być pozbawione drzew – tłumaczy Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
- W Opolu możemy mówić o kilkuset drzewach, które zostaną wycięte. Tu zasadniczym wyznacznikiem prac jest odległość od toru kolejowego. Anomalie pogodowe mogą spowodować duże problemy, jeśli drzewa znajdujące się obok linii kolejowej spadają na tory, bądź na sieć trakcyjną. Aby temu zapobiec, bardzo radykalnie przystąpiliśmy do tych działań - mówi Siemieniec.
Dodajmy, że wartość prac na linii kolejowej E30 na odcinku Kędzierzyn-Koźle – Opole Zachodnie wynosi blisko 630 mln złotych. Dofinansowanie unijne to prawie 400 mln złotych.