Radio Opole » Dobrze być w formie
2023-05-29, 08:00 Autor: Motyl Milena / PAP

Lęk przed badaniem może stanowić o naszym życiu.

strach, badanie, zdjęcie poglądowe. [fot. elements.envato.com]
strach, badanie, zdjęcie poglądowe. [fot. elements.envato.com]
- Lęk przed badaniem może stanowić o naszym życiu, bądźmy od niego mądrzejsi i zgłaszajmy się na badania profilaktyczne - mówi psycholog kliniczny, psychoonkolog dr Mariola Kosowicz.
Zdaniem specjalistki choć świadomość potrzeby wykonywania badań profilaktycznych wzrosła w ostatnich latach, profilaktyka ta nie jest zadowalająca.

Dr Kosowicz, która kieruje poradnią Psychoonkologii w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Curie Skłodowskiej w Warszawie wskazała, że Instytut organizuje wiele akcji edukacyjnych, mających na celu upowszechnianie wiedzy o nowotworach u osób zdrowych i osób z grupy podwyższonego ryzyka. Instytut kładzie również nacisk na propagowanie populacyjnych programów profilaktycznych raka jelita grubego, raka piersi i raka szyjki macicy.

Jedna z inicjatyw polega na wysyłaniu do kobiet spersonalizowanych zaproszeń na badania cytologiczne. "W zaproszeniu zaznaczamy, że zdajemy sobie sprawę z tego, że takie badania mogą być stresujące i nieprzyjemne, ale podkreślamy, że na badania idzie się po to, żeby potwierdzić, że jesteśmy zdrowi, że tego raka nie ma" – powiedziała dr Kosowicz.
W ocenie ekspertki czynnikiem, który wpływa na brak regularnej profilaktyki onkologicznej, jak i profilaktyki w ogóle, jest lęk przed badaniami i konfrontacją z diagnozą.

"W naturze człowieka leży potrzeba wypierania tego, co jest trudne. Czasami ten paraliżujący lęk może stanowić o naszym życiu, bo zignorowaliśmy pewne symptomy czy niepokojące zmiany lub uważamy, że skoro jesteśmy zdrowi, to po co się badać. Naszym celem jest dążenie do zapewnienia sobie komfortu psychicznego, unikania napięć i konfrontacji z problemami, które wydają się nam przytłaczające. Oczywiście, każdy z nas inaczej reaguje na stres. Jedni udają, że problemu nie ma, inni racjonalizują swoje decyzje i unikają konfrontacji, a jeszcze inni, pomimo niepokoju, znajdują w sobie siłę do zmierzenia się z problemem.

Unikanie konfrontacji dotyczy nie tylko wykonywania badań profilaktycznych, ale również naszego codziennego życia - godzimy się na złe traktowanie w pracy i tłumaczymy to sobie lękiem przed utratą pracy, żyjemy w toksycznych związkach i bronimy swojego oprawcę po to, by nawet w minimalnym stopniu mieć poczucie bezpieczeństwa, bronimy kolegę z pracy chociaż wiemy, że krzywdzi innych" - tłumaczyła dr Kosowicz.

Zaznaczyła, że komfort jest pojęciem względnym i dla każdego może oznaczać coś innego. Dlatego dla niektórych ludzi wyparcie problemu, tłumaczenie sobie, że wszyscy tak mają, że czasy są trudne, że są kolejki do badań, to sposób na radzenie sobie z niepokojem.
"Kierujemy się wzorcami, które wcześniej ktoś nam przekazał. Jeżeli w rodzinie nie rozmawiało się o tym, że +tata był na badaniu prostaty+, a +babcia poszła na mammografię+, jeżeli nie mamy wypracowanych pewnych wzorców dotyczących profilaktyki i dbania o zdrowie, nasza reakcja może być nieadekwatna do potencjalnego zagrożenia. Dziecku należy wytłumaczyć, co to są za badania, ale w taki sposób, aby go nie wystraszyć" - stwierdziła specjalistka.

Podkreśliła, że sposób, w jaki tłumaczymy sobie pewnie zjawiska zależy m.in. od wyuczonych wcześniej wzorców, poziomu wiedzy, przekonań. "Konfrontacja z sytuacją trudną to wielkie +sprawdzam+ dla naszych zasobów i ograniczeń. Często nie ma znaczenia, jaki zawód wykonujemy. Lekarze też badają się za późno" - zauważyła psycholog.

Dr Kosowicz odniosła się do przypadku kobiety z Podkarpacia, u której w kwietniu br. lekarze zdiagnozowali 100 kg guza. 24-latka tłumaczyła, że nie zgłaszała się do lekarza ze strachu, mimo że olbrzymia cysta mocno utrudniała jej codziennie funkcjonowanie – z powodu duszności spała już na siedząco, ledwo się poruszała. Za namową chłopaka poszła do ginekologa, a ten skierował ją do rzeszowskiego szpitala. Operacja musiała odbyć się natychmiast z powodu silnych objawów związanych z niewydolnością oddechową, które zagrażały jej życiu.

"Jestem daleka od oceniania postępowania tej kobiety dlatego, że nic o niej nie wiemy. Niemniej jednak ta sytuacja pokazuje jak bardzo, z różnych powodów, czasami bardzo złożonych, potrafimy dostosować się do ogromnego dyskomfortu" – wskazała psycholog.
Zaznaczyła, że odczuwanie niepokoju przed badaniami jest czymś naturalnym, szczególnie kiedy dotyczy to chorób obciążonych silnym lękiem społecznym, a taką chorobą jest choroba onkologiczna. "Problem zaczyna się, kiedy ignorujemy niepokojące objawy, wierząc, że same znikną. Nie znikają jednak i coraz bardziej obawiamy się konfrontacji. Tak powstaje błędne koło lęku i unikania konfrontacji. Nie trafiają już do nas racjonalne argumenty, że chcąc realizować swoje marzenia, role społeczne, musimy móc żyć, że mamy bliskich, dla których jesteśmy ważni, itp. Lęk odbiera jasność widzenia" - podkreśliła specjalistka.

"Do mojego gabinetu zgłosiła się młoda kobieta, która przyznała: +ja czułam, że mam coś w tej piersi, ale byłam zajęta innymi sprawami+. Potem okazało się, że pacjentka jest w zaawansowanym stadium nowotworu i rokowania są trudne. Słyszę także: +miałam duży brzuch, czasami mnie bolał, ale w mojej rodzinie nikt nie miał raka+. Przychodzi wtedy ogromny żal, bo choroba jest już w poważnym stadium zaawansowania" - powiedziała dr Kosowicz.

Podkreśliła, że jednym z czynników, które opóźniają decyzję o pójściu do lekarza, może być także trudna sytuacja rodzinna, samotność, kiedy człowiek traci motywację do życia, ale również problemy natury psychicznej.

Problem ten dotyczy także pacjentów, którzy przeszli już chorobę onkologiczną i zmieniają na stałe swoje nawyki życiowe, a inni po pierwszym szoku i mobilizacji wracają do starych nawyków - ciągłej gonitwy, zaniedbywania swoich potrzeb fizycznych i psychicznych.
Psycholog przypomniała również o chorych na raka, którzy tracą motywację do walki z nowotworem i odmawiają leczenia. Specjalistka tłumaczyła, że nierzadko ma to związek z samotnością, brakiem wsparcia społecznego, poczuciem braku sensu dalszego życia, co często jest związane z depresją, ale również z lękiem przed byciem zależnym od innych ludzi. "Nie można też zapominać o osobach, które dają się uwieść tzw. alternatywnym metodom leczenia, kiedy lęk przed konwencjonalnym leczeniem wydaje się nie do pokonania i jeżeli ktoś złoży obietnicę wyzdrowienia bez cierpienia staje się dla osoby chorej jedyną właściwą drogą" - tłumaczyła specjalistka.

Bardzo ważnym powodem rezygnacji z leczenia jest też brak rzetelnej wiedzy. "Osoby chore wymieniają się miedzy sobą informacjami, często nie biorąc pod uwagę, że każdy organizm jest inny, że lęk przed skutkami leczenia potrafi wyzwolić reakcje psychosomatyczne, które nie wynikają z samego leczenia. Podam przykład chłopca, który panicznie bał się radioterapii. Ktoś mu powiedział, że można od tego dostać poparzeń. Czasami jesteśmy wyposażeni w wiedzę, która niestety nie zawsze jest tą właściwą" - wskazała psycholog.

W ocenie ekspertki "w każdej szkole i miejscu pracy powinny być organizowane zajęcia z edukatorami w kierunku uświadamiania ludzi o zasadności badań profilaktycznych, ale również na temat mechanizmów obronnych, które nie zawsze nam służą".(PAP)
Tekst dostępny również na stronie PAP.PL: https://www.pap.pl/aktualnosci/news,1576867,paralizujacy-lek-przed-badaniami-i-konfrontacja-z-diagnoza-psychoonkolog

Dobrze być w formie

2024-09-25, godz. 07:00 GIF przypomina - nie organizujemy zbiórek leków dla powodzian Nie zbierajmy leków dla powodzian - przypomina Główny Inspektor Farmaceutyczny. Osoby, które w wyniku powodzi straciły domy i dobytek, potrzebują wparcia… » więcej 2024-09-24, godz. 07:00 Nie ma planów masowej akcji szczepień na tężec; zaszczepią się rozsądni Nie ma w planach masowej akcji szczepień przeciw tężcowi - powiedział PAP rzecznik GIS Marek Waszczewski. Wirusolog, prof. Włodzimierz Gut zaznaczył, że… » więcej 2024-09-23, godz. 07:00 Sanepid wydał 4,5 tys. szczepionek przeciwko tężcowi Wojewódzki oddział sanepidu w Opolu wydał do powiatów dotkniętych powodzią 4,5 tysiąca dawek szczepionek przeciwko tężcowi - powiedziała PAP Małgorzata… » więcej 2024-09-20, godz. 07:00 Pediatrzy i neonatolodzy: profilaktyką RSV powinny zostać objęte wszystkie niemowlęta Profilaktyką RSV, czyli wirusa nabłonka oddechowego, powinny zostać objęte wszystkie niemowlęta - rekomendują towarzystwa naukowe. Obecnie z ochrony przed… » więcej 2024-09-19, godz. 07:00 Październikowe wydarzenia Miesiąca Zdrowia Psychicznego w Opolu 10 września był Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom, z kolei 10 października to Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Te dwie daty są swego rodzaju… » więcej 2024-09-18, godz. 07:00 Eksperci: optymiści cieszą się lepszym zdrowiem Optymiści cieszą się lepszym zdrowiem, lepiej radzą sobie ze stresem i budują prawidłowe relacje z innymi. Dla pozytywnego myślenia nie bez znaczenia są… » więcej 2024-09-17, godz. 07:00 Zapalenie płuc groźne dla seniorów i małych dzieci Zapalenie płuc to jedno z najczęstszych chorób u seniorów prowadzących do hospitalizacji. Najczęściej ich przyczyną są pneumokoki. Specjaliści przekonują… » więcej 2024-09-16, godz. 07:00 Jedna na osiem kobiet zachoruje na raka piersi w ciągu swojego życia Jedna na osiem kobiet zachoruje na raka piersi w ciągu swojego życia - tak wskazują dane epidemiczne. W naszym kraju jest problem z profilaktyką, bo zaledwie… » więcej 2024-09-13, godz. 07:00 Migrena wymaga leczenia Migrena to choroba, która wymaga leczenia - podkreśla neurologdoktor Magdalena Boczarska-Jedynak, prezes Towarzystwa Bólów Głowy. Dodaje, że migrena to całe… » więcej 2024-09-12, godz. 08:00 Dni osób niepełnosprawnych w Opolu (12-13.09) W samo południe symboliczne klucze do bram miasta przejmą w Opolu osoby z niepełnosprawnościami. Do piątku (13.09) na placu Wolności potrwają XXIII Opolskie… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »