Bohater dzisiejszego cyklu ma już na swoim koncie odrestaurowanie Opla Olimpia z roku 1952. Kiedy go kupował, nawet nie znał marki – wystarczyło, że zobaczył "coś" z blachy, co przypominało nadwozie o przedwojennej stylistyce. Po drodze przywracał świetność wielu przedmiotom, które gromadził, odrestaurowywał, m.in. prawdziwy patefon.