Pudełka zapałek, znaczki, pocztówki - ta moda nigdy się nie kończy
Jeszcze w latach 70. XX wieku w sieci kiosków RUCH-u można było kupić etykiety zapałczane specjalnie dla kolekcjonerów, podobnie jak zestawy znaczków pocztowych. To czasy, kiedy popularne było także zbieranie widokówek, czy monet. Tekturowe opakowania z pięknymi nadrukami, jak i same zapałki o różnych rozmiarach, kolorach i kształtach, są wielką ozdobą zbiorów i radością dla kolekcjonerów. I choć filumenistyka z czasem zaczęła zanikać, to grupa kolekcjonerów ze Śląska i z Opolszczyzny postanowiła przywrócić temu hobby dawny blask.