Po ostatnich odkryciach w czasie przebudowy nyskiego rynku, archeolodzy spodziewają się natrafić na kolejne podziemne pozostałości dawnej miejskiej zabudowy. Niewykluczone, że znaleziska staną się w przyszłości turystyczną atrakcją.
Do tej pory w północnej pierzei rynku natrafiono na pozostałości piwnic. Część z nich powstała jeszcze w czasach renesansu. Odkrycie nie było zaskoczeniem dla archeologów, gdyż jeszcze przed wojną ta część miasta była gęsto zabudowana. Jak zapowiada dyrektor Muzeum Powiatowego w Nysie Edward Hałajko, w czasie prac bliższym otoczeniu miejscowej bazyliki najprawdopodobniej odkopane zostaną kolejne pozostałości dawnej zabudowy.
- Możemy się spodziewać, że pod Placem Wyszyńskiego, czyli pomiędzy płytą rynku a bazyliką, znajdziemy pozostałości tych kamienic i tutaj należałoby się zastanowić, czy w przyszłości w jakiś sposób też nie wyeksponować tych reliktów - wskazuje.
Na razie nie zdecydowano jeszcze kiedy i w jaki sposób będzie można wyeksponować odnalezione pamiątki dawnej Nysy. Pod uwagę branych jest kilka koncepcji, a jedna z nich zakłada wykorzystanie w tym celu nowoczesnej technologii.
- Można by było się zastanowić, czy w przyszłości nie stworzyć tam parku archeologicznego, w którym byłoby pokazane to podziemie, jak i też częściowo, może bardziej w sposób multimedialny, jak ta zabudowa nadziemna wyglądała - dodaje dyrektor.
Niewykluczone też, że pozostałości kamienic zostaną w przyszłości zabezpieczone i zabudowane pawilonem, mającym chronić je przed wpływem czynników atmosferycznych.