Pierwsza partia testów na koronawirusa zakupiona przez firmę UNIMOT z główną siedzibą w Zawadzkiem w powiecie strzeleckim dotarła do Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych. Przypomnijmy, docelowo spółka zajmująca się importem paliw, ma sprowadzić do dyspozycji polskiego rządu 100 tysięcy testów na obecność COVID-19.
Import skierowany do Agencji Rezerw Materiałowych jest zwolniony z podatku VAT, gwarantuje to zapis w tzw. tarczy antykryzysowej. Dzięki temu, spółka mogła przeznaczyć blisko 1,5 miliona złotych na zakup testów.
- Mam przyjemność poinformować, że pierwsze testy docierają do Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych. Trochę się to wydłużyło, w Chinach była certyfikacja, różne problemy związane z logistyką. Wszystkie firmy, które się tym zajmowały mają podobne problemy. Kolejne testy będą docierać w ciągu kolejnych dwóch-trzech tygodni, to jeszcze się może przesunąć w czasie - mówił podczas konferencji prasowej Adam Sikorski, prezes UNIMOT.
W czwartek i piątek (16-17.04) spółka UNIMOT ruszy z akcją dystrybucji bezpłatnych maseczek ochronnych dla osób powyżej 60 roku życia z powiatu strzeleckiego. W sumie do mieszkańców powiatu trafi 11 tysięcy maseczek. - Dostajemy wiele informacji o lokalnych potrzebach, staramy się na bieżąco reagować - dodaje Adam Sikorski.
Przypomnijmy, UNIMOT jest największym w Polsce niezależnym importerem paliw, który sprzedaje także na rynku chińskim oleje silnikowe. Dostawcą, który zgodził się zrealizować zamówienie testy na koronawirusa jest firma farmaceutyczna Sinopharm International z siedzibą w Hongkongu.