- Jako Solidarna Polska złożymy tę poprawkę jeszcze raz. Trudno wyobrazić sobie przyjęcie budżetu Polski na 2023 rok z tolerowaniem braku symetrii w obszarze finansowania nauki języka polskiego w Niemczech i niemieckiego w Polsce - powiedział poseł SP Janusz Kowalski.
W ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Finansów odrzuciła stosunkiem głosów 43:0 zaproponowaną przez niego poprawkę, która likwidowała finansowanie nauki j. niemieckiego jako j. mniejszości.
Poseł Opolszczyzny zapowiada, że tę poprawkę złoży jeszcze raz na etapie drugiego czytania budżetu w sejmie i jest przekonany, że dojdzie w tej sprawie z Prawem i Sprawiedliwością do konsensusu.
Powiedział także, że to Niemcy są odpowiedzialne za to, że w Polsce redukowane jest finansowanie nauki języka mniejszości. Dodał, że wcześniej dochodziło do wyłudzania pieniędzy na ten cel, bo deklaracje chęci nauki j. niemieckiego jako mniejszości składało 50 tys. dzieci, a tylu dzieci z mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie - jak twierdzi - nie ma.
W Otwartym Mikrofonie gościł poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
- Nie ma zgody na to, żeby doprowadzić do sytuacji, że dzieci uczące się języka niemieckiego jako ojczystego miały zero środków i zero godzin, czyli to nauczanie byłoby całkowicie wyłączone - tak skomentował wynik głosowania w tej sprawie na komisji finansów.
- Wynik 43:0, czyli nawet posłowie, którzy reprezentują Solidarną Polskę, a tacy są w tej komisji, wskazuje na to, że nie może być dalszej działalności dyskryminującej środowisko dzieci uczących się j. niemieckiego jako ojczystego - powiedział.
Poseł Ryszard Galla odniósł się także do kwestii przywracania symetrii.
- Chciałbym mocno zaprotestować co do stosowania zasady symetrii. Nie da się tego stosować, bo dana mniejszość w danym państwie staje się zakładnikiem. Nie może tak być. Spróbujmy odwrócić sytuację. Mamy trudną sytuację Polaków na Białorusi. Czy mamy zastosować zasadę symetrii i karać obywateli polskich pochodzenia białoruskiego? Przecież to nie do pomyślenia - mówił poseł Mniejszości Niemieckiej.
W Otwartym Mikrofonie rozmawiałam z posłem Gallą o siódmej już próbie odwołania go z funkcji wiceprzewodniczącego komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych.
- Skierowałem pismo do pani marszałek Witek, wskazując, że jest kolejna próba odwołania mnie, a kiedy to zostaje odrzucone, to pada wniosek kolejny o moje odwołanie. To już wręcz nękanie mojej osoby - powiedział.
W piśmie do marszałka sejmu poseł wnioskuje o pochylenie się nad regulaminem sejmu wprowadzenie zapisów o czasie, jaki musi minąć między jednym wnioskiem o odwołanie a drugie.
Gość Otwartego Mikrofonu mówił także o tym, dlaczego nie poparł zmian w ustawie o notariacie, proponowanej przez Zbigniewa Ziobrę, a także o awanturze w sejmie w związku z uchwałą mówiącą o tym, że Rosja jest państwem wspierającym terroryzm.