O 250 tysięcy zł więcej za odbiór śmieci zapłaciła Lubrza w 2018 roku
Kilkanaście gmin weszło w spór z burmistrzem Nysy, który zarządzeniem wprowadził blisko 40 procentową podwyżkę opłat za odbiór śmieci i składowanie ich na wysypisku w Domaszkowicach. Gminy kwestionują skalę podwyżek i dopatrują się w tym działań monopolistycznych.
Wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek złożył zawiadomienie o podejrzeniu takich praktyk do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wcześniej zaś złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - Opłaty są kosmiczne i kosmicznie rosną. Złożyliśmy tę skargę do sądu, w sądzie to przegraliśmy. Tymczasem 31 grudnia 2018 r. już kolejna podwyżka. Myślę, że sąd sobie nie poradził z całością tego materiału, bo ten temat jest wielowątkowy, złożony i myślę, że wyższa instancja będzie potrzebna do tego, żeby rozstrzygnąć co w ogóle w tym temacie zrobić. Do tego czasu płacimy więcej.
Władze gminy wolały dopłacić do tych usług komunalnych, niż obciążyć mieszkańców dodatkowymi kosztami związanymi z odbiorem śmieci. - Co będzie obciążymy mieszkańców
większą kwotą i okaże się po roku, że należy się zwrot, bo teoretycznie wygraliśmy w sądzie. Trzeba nadpłatę oddać mieszkańcom z odsetkami. Procedura kosmiczna. Lepiej, żeby to zabezpieczyła gmina i się rozliczyła ewentualnie. A jak nie to pójdzie w koszty gminy - mówił w piątkowej Loży Radiowej Mariusz Kozaczek.
Władze gminy wolały dopłacić do tych usług komunalnych, niż obciążyć mieszkańców dodatkowymi kosztami związanymi z odbiorem śmieci. - Co będzie obciążymy mieszkańców
większą kwotą i okaże się po roku, że należy się zwrot, bo teoretycznie wygraliśmy w sądzie. Trzeba nadpłatę oddać mieszkańcom z odsetkami. Procedura kosmiczna. Lepiej, żeby to zabezpieczyła gmina i się rozliczyła ewentualnie. A jak nie to pójdzie w koszty gminy - mówił w piątkowej Loży Radiowej Mariusz Kozaczek.