Akademickie Mistrzostwa Polski w siatkówce dla Opola. "AMP to sporo fajnej zabawy"
Siatkarze Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu akademickimi mistrzami Polski. W finale trzydniowego turnieju, który odbywał się w Krakowie pokonali drużynę miejscowej Akademii Górniczo-Hutniczej 3:2. To kolejny tytuł, który zdobyli zawodnicy opolskiej uczelni. W tych zawodach triumfowali ostatnio w 2019 roku.
Gracze z Opola byli faworytami tego turnieju i nie zawiedli, choć w finale musieli się sporo namęczyć. - Graliśmy tie-breaka, a to pokazuje, że zespół AGH był mocno przygotowany, bardzo mocno nastawiony i chciał wygrać. Presja była po naszej stronie, ale podołaliśmy i cieszymy się - mówi Michał Gierżot, który w tym sezonie może cieszyć się z dwóch mistrzostw Polski, bo wcześniej razem z Jastrzębskim Węglem wygrał również rozgrywki PlusLigi.
- AMP to sporo fajnej zabawy - uważa libero WSZiA Opole, grający w PlusLidze w Indykpolu AZS Olsztyn Jędrzej Gruszczyński. - Możemy trochę pokombinować z pozycjami. Robiliśmy to podczas półfinałów, zmienialiśmy się i każdy miał z tego dużo frajdy. Mecz finałowy to było idealne zakończenie turnieju. Były fajne emocje, chłopaki zagrali super mecz i musieliśmy się naprawdę napocić, żeby wygrać - dodaje.
We wtorek zakończył się turniej mężczyzn, a już jutro (26.05) rano do gry, również w hali Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie przystąpią panie. Do stolicy Małopolski przyjedzie szesnaście drużyn, które zapewniły sobie awans w półfinałach. Tu też zobaczymy zawodniczki z najwyższej klasy rozgrywkowej i znów wydaje się, że faworytem jest zespół WSZiA Opole, który w składzie będzie miał sporo zawodniczek z TAURON Ligi, m.in. Annę Bączyńską, Monikę Bociek, Natalię Murek czy brązową medalistkę ostatniego sezonu Joannę Pacak z ŁKS-u Commercecon Łódź.
Podobnie, jak turniej mężczyzn, zawody kobiet zostaną przeprowadzona w reżimie sanitarnym.
- AMP to sporo fajnej zabawy - uważa libero WSZiA Opole, grający w PlusLidze w Indykpolu AZS Olsztyn Jędrzej Gruszczyński. - Możemy trochę pokombinować z pozycjami. Robiliśmy to podczas półfinałów, zmienialiśmy się i każdy miał z tego dużo frajdy. Mecz finałowy to było idealne zakończenie turnieju. Były fajne emocje, chłopaki zagrali super mecz i musieliśmy się naprawdę napocić, żeby wygrać - dodaje.
We wtorek zakończył się turniej mężczyzn, a już jutro (26.05) rano do gry, również w hali Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie przystąpią panie. Do stolicy Małopolski przyjedzie szesnaście drużyn, które zapewniły sobie awans w półfinałach. Tu też zobaczymy zawodniczki z najwyższej klasy rozgrywkowej i znów wydaje się, że faworytem jest zespół WSZiA Opole, który w składzie będzie miał sporo zawodniczek z TAURON Ligi, m.in. Annę Bączyńską, Monikę Bociek, Natalię Murek czy brązową medalistkę ostatniego sezonu Joannę Pacak z ŁKS-u Commercecon Łódź.
Podobnie, jak turniej mężczyzn, zawody kobiet zostaną przeprowadzona w reżimie sanitarnym.