Strategia, współpraca, ale przede wszystkim aktywność fizyczna. Taki jest Rajd Przygodowy Wyzwanie
Około 150 osób bierze udział w tegorocznej edycji Rajdu Przygodowego Wyzwanie. Uczestnicy w pieszej i rowerowej kategorii open wystartowali około godzizy 10:00 w Suchym Borze, aby przemierzać powiat opolski oraz strzelecki.
- Chodzi o to, by ludzie chcieli aktywnie spędzać czas i stawiać sobie wyzwania - mówi Jan Szczepanik, koordynator rajdu, nazywając imprezę biegiem po punkty.
- My nie wytyczamy konkretnej trasy ani kolejności punktów zdobywanych przez zespoły. Po otrzymaniu od nas mapy, drużyny tak naprawdę same decydują, do którego miejsca zmierzają, w jakiej kolejności i ile punktów chcą zdobyć. Zawsze staramy się planować trasę tak, aby nie było możliwości zdobycia wszystkich punktów. Wobec tego zespół musi najpierw zastanowić się i spróbować wybrać najlepszą strategię trasy i sposób zdobywania punktów.
W rajdzie wzięła udział również 12-osobowa grupa Nordic Walking Strzelce Opolskie.
- Na dwóch poprzednich rajdach było o wiele więcej uczestników, a dzisiaj jest trochę przygnębiająco przy mniejszej frekwencji - mówi jedna z uczestniczek.
- Denerwuje mnie, że wszędzie widać pandemię. Jestem natomiast zadowolona z przebytych kilometrów i z odpoczynku, bo ja uwielbiam aktywnie spędzać czas. Na trasie zastanawialiśmy się trochę i chyba dwa razy cofaliśmy się, bo były problemy z odnalezieniem punktów. Nie była to duża skala trudności, a poza tym podchodziliśmy do rajdu na luzie. Nie chodziło nam o zajęcie wysokiego miejsca czy uzyskania dobrego czasu. Dla nas to czysto rekreacyjna impreza.
Dla najbardziej wymagających przygotowano kategorie EXTRIM270 i PRO150, czyli trasy długości 270 i 150 kilometrów. Ci zawodnicy wystartowali o północy, a na finisz mają odpowiednio 36 i 24 godziny.
Rajd zorganizowano przy dotacji urzędu marszałkowskiego w ramach Programu Odnowy Wsi.