Sołtys Wronowa: dziękuję służbom, darczyńcom i mediom za pomoc
- Dziękuję, że nie zostawiliście nas samych - mówi sołtys Wronowa Leszek Witoń, który z nadzieją patrzy na to, co przyniesie nowy rok. Jak zaznaczył w rozmowie z naszą reporterką, to dzięki pomocy ze strony mediów, w tym Radia Opole, dzięki służbom i prywatnym osobom, mieszkańcom udaje się powoli stawać na nogi po przejściu wielkiej wody.
- Będzie ciężko, powiem szczerze. W 97 roku było lżej, a w tej chwili, mimo że pomoc jest, muszę powiedzieć i przy okazji, jak jestem przy głosie, to chcę serdecznie podziękować, przede wszystkim wam - redaktorom i wszystkim, za to, że jest to nagłośnione i ta pomoc z tego względu mogła dopłynąć. Chciałem również podziękować wszystkim, wszystkim darczyńcom, a ich było dosyć dużo. To jest straż, wojsko, to są ludzie prywatni, cywilni, tej pomocy było dosyć dużo. Za to serdecznie jesteśmy wdzięczni jako wieś Wronów.
- Na wsi jest trochę teraz spokoju i ciszy, ale powiedzmy sobie szczerze, że to jest taka cisza przed burzą - dodaje sołtys Wronowa.
- W tej chwili czekamy. Skute są ściany, jak pani widzi i każdy czeka. Niby zimą nie można tego tynkować, także część, jak mówiłem, ludzi czeka. I tak jest dobrze trochę, że ta aura nas trochę oszczędza, bo ta zima jest jednak trochę tak w miarę, powiedzmy, uczciwie delikatna, ale jest walka z czasem. Nie wiemy, jak dalej będzie.
Dodajmy, że obecnie 5 domów we Wronowie jest całkowicie wyłączonych z użytkowania.
- Na wsi jest trochę teraz spokoju i ciszy, ale powiedzmy sobie szczerze, że to jest taka cisza przed burzą - dodaje sołtys Wronowa.
- W tej chwili czekamy. Skute są ściany, jak pani widzi i każdy czeka. Niby zimą nie można tego tynkować, także część, jak mówiłem, ludzi czeka. I tak jest dobrze trochę, że ta aura nas trochę oszczędza, bo ta zima jest jednak trochę tak w miarę, powiedzmy, uczciwie delikatna, ale jest walka z czasem. Nie wiemy, jak dalej będzie.
Dodajmy, że obecnie 5 domów we Wronowie jest całkowicie wyłączonych z użytkowania.