Przypomnijmy, że rodzina państwa Cimermanów obecnie mieszka w wynajmowanym domu, ale do niedzieli (19.01) musi go opuścić. Dzięki współpracy z gminą znaleziono nowe miejsce.

- W tej chwili jesteśmy już w trakcie przeprowadzki. Część rzeczy mamy już przewiezione i myślę, że na dniach zamieszkamy w nowym miejscu - mówi Edyta Cimerman.

- Pan burmistrz udostępnił nam byłe gimnazjum i możemy tam mieszkać właśnie do momentu wybudowania już naszego domu. Mamy już działkę i liczymy na to, że ten dom powstanie już szybko. Tam jeszcze remontujemy, odświeżamy ściany. Wiadomo, musimy przystosować miejsce dla dzieci, musimy łazienkę zrobić, kuchnię zrobić, ale fajne, duże pomieszczenia, także dzieci będą miały swobodę, będą miały gdzie biegać, także fajnie.

- Jeśli chodzi o plany co do nowego domu, to najważniejsze, że udało nam się załatwić temat z działką. Teraz musimy zebrać pieniądze na budowę - dodaje Robert Cimerman.

- Nie stać nas na wybudowanie takiego dużego domu, żeby dla wszystkich był, więc z funduszy, którzy ludzie nam darują, jesteśmy bardzo wdzięczni i jest coraz więcej tego. Ponad 250 tysięcy złotych już jest, a tam jeszcze jeden pan się też oferował z zagranicy, że też tam dołoży do tego i co chwilę ktoś się zgłasza po prostu. Jesteśmy pewni, że da rady to wybudować. Jesteśmy wdzięczni i prosimy o dalej.

- Moja propozycja, co do przekazania tego domu była od razu. Państwo Cimermanowie ją przyjęli i obecnie jesteśmy w trakcie podpisywania umowy - zaznacza Artur Kotara, burmistrz Lewina Brzeskiego.

- Wspomnieć trzeba, że budynek jest ogrzewany, energia elektryczna też tam jest, ponieważ mamy fotowoltaikę na dachu, więc mamy naprodukowaną energię, więc nie powinno być tutaj z mediami żadnych problemów. Staram się to tak załatwić, żeby to płacił Skarb Państwa za wynajmowanie mieszkań tych powodziowych. Jak to finalnie będzie, mam nadzieję, że właśnie w taki sposób.

Według wstępnych założeń budowa nowej placówki ma kosztować około miliona złotych. Więcej informacji o zbiórce znajdą państwo TUTAJ.