- Każde takie zgłoszenie traktujemy bardzo poważnie - mówi Anna Skrzypczak, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Namysłowie.

- Dostaliśmy informację telefoniczną od osoby, która spacerowała i zauważyła padłe łabędzie na terenie zalewu w Michalicach. Wyszło, że zostało odłowione 21 sztuk, z czego od 5 sztuk, tak jak stanowią nasze przepisy, zostały pobrane próby do badań.

Na bazie doświadczeń może to świadczyć o wystąpieniu w Namysłowie ogniska ptasiej grypy. Ten stan musi zostać jednak poprzedzony badaniami, które w przypadku podejrzenia choroby wykonuje się w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach.

Przypomnijmy, wirus ptasiej grypy nie stanowi dużego zagrożenia dla ludzi pod warunkiem przestrzegania zasad higieny, a człowiek może zakazić się wirusem poprzez bardzo bliski, bezpośredni kontakt z zakażonym ptactwem.